@RRybak: No tak, to nie nam zabierają. Ale są zaliczki pobrane na podatek, czyli podatku Ci wyszło ileś tam, no i z tego część możesz przekazać gdzieś. A u mnie wyszło 0 więc lipa :P Jeszcze wszystkie zaliczki dostaję xD
Nie jestem zwolennikiem żebrania po internetach, ale w tym wypadku pomagam bo wiem, że zebrane pieniądze trafiają we właściwe miejsce i przeznaczane są na właściwe rzeczy. Piotruś to synek mojej koleżanki. Pewnie jest taki sam jak dziesiątki innych dzieci - urodzony z wadą, która uniemożliwia mu normalne życie. Z chorobą, z którą rodzice postanowili się zmierzyć, i której podporządkowali całe swoje życie i pieniądze. Jeżeli jeszcze nie wiesz komu przesłać 1% z
Pobierz wentynski - Nie jestem zwolennikiem żebrania po internetach, ale w tym wypadku pomaga...
źródło: comment_GhXo33u6WX7n2yauy3p41ExvFJTUOEo5.jpg
@davidoff_OB: a jeśli dzieciak nie ma ojca, który może #!$%@?ć na rafinerię do Norwegii?

W ogóle ludzie, o czym jest ta dyskusja? Dałem wrzutkę, że można przekazywać 1% na dzieciaka. I koniec. Chce ktoś pomóc - OK. Nie chce - trudno. Po co te denne komentarze, skoro nie znacie sytuacji? Nie wiecie czy ojciec żyje. A może sam jeździ na wózku. Nie wiecie czy matka/ojciec pracują w Norwegii, na Ukrainie czy