Ciekawy art. opisujący Polskie wyprawy na Moskwę. Polacy jako jedyni zdobyli stolicę Rosji. Za Napoleona Moskwa nią nie była. W tym roku obchodzimy 400 rocznicę bitwy pod Kłuszynem, warto sobie przypomnieć nasze sukcesy.

Prezydent Lech Kaczyński w czwartek wygłosił tradycyjnie już orędzie noworoczne do Narodu. Przypomniał w nim, że rok 2010 będzie rokiem wielkich historycznych rocznic jednak nie znalazł wśród nich miejsca dla bitwy pod Kłuszynem. Dlaczego ta bitwa jest ważna wyjaśnione jest w dalszej części artykułu.

Żółkiewski miał pod swoją komendą 12 chorągwi husarskich oraz dwie kozackie, w sumie 1630 koni i 600 piechurów. Po drodze polski wódz zebrał jeszcze rozproszone oddziały, działające na pograniczu, dzięki czemu jego siły wzrosły do około 10 tysięcy mężów, lecz nie mogły one równać się z ponad 40 tysiącami nieprzyjaciół (Moskwy i Szwedów).

Ku przypomnieniu, że stosunki polsko - rosyjskie nie zawsze wyglądały jak obecnie. I o tym jakich to wodzów mieliśmy kiedyś - Hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski.