Przed chwilą jedliśmy burgery z #rozowypasek w Wardburger (na Curie-Skłodowskiej, blisko Remontu). Ma luba wzięła Serburg, a ja MixolBBQ. Podawane z frytkami, przy zamówieniu pytają jak mięso wysmażyć. Oboje wzięliśmy wysmażone.

Dostaliśmy danie na drewnianych głębokich tacach wyłożonych papierem, burger jeszcze owinięty papierem dodatkowo. Wszystko schludnie i moim zdaniem z gustem.

Jeśli chodzi o MicolBBQ - buła super, warzywa w środku też świetnie, mięso eysmażone a jednocześnie soczyste, bekon też bardzo smaczny