no i znowu mnie to spotyka. jedna firma listownie, a druga telefonicznie mnie dzisiaj powiadomiła: bla bla, po ponownym przejrzeniu pańskiego CV doszliśmy do wniosku, że nie odpowiada ono dokładnie naszym potrzebom. mamy w tej chwili osobę, która pasuje nam bardziej. jednocześnie informujemy, że pańskie CV zostanie u nas 18 miesięcy, i jeśli w tym czasie pojawi się u nas odpowiednie stanowisko, to się odezwiemy bla bla...
to ostatnie to pewnie taka
to ostatnie to pewnie taka
Mircy, jak żyć? człowiek rozsyła CV, nawet tu i ówdzie ma interviews, nastawia się wewnętrznie na wyjazd, a tu szef proponuje podwyżkę... (niestety, nie do 15k)