@ZeliwnyCzajnik: W sumie to widać że jakieś oberwanie chmury, załapała go burza, a były dość gwałtowne.. chciał się dostać do domu a MPK to w jego przypadku chyba jedyny bezpieczny sposób, bo ani wiatr nie przewróci, ani drzewo na głowe nie spadnie.
  • Odpowiedz
Rozumiem rolkarzy. Rozumiem trzyletnie dzieci losowo zmieniające kierunek. Rozumiem stare baby z psami i stare baby z innymi starymi babami. Ale typa chodzącego tyłem po ścieżce rowerowej, prostopadle do kierunku ruchu, nie rozumiem.

#rower #januszekomunikacji
  • Odpowiedz
Co te janusze... Jeżdżę do pracy tramwajem. Wiele razy widziałem januszy pijących piwo już na przystankach, że o samych tramwajach czy autobusach nie wspomnę. Przed i po pracy... "Widzisz synku hehe piwo to moje paliwo hehe" :/ Rozumiem w domu po pracy. Ale jadąc do roboty? Albo w tramwaju po pracy? Jak dla mnie to dość silne uzależnienie...

#piwotomojepaliwo #januszekomunikacji #janusze
@Wozyack: Oj panie żebyś ty kilka lat temu widział jak Stocznia Gdynia(mam na myśli robbotników z tej stoczni oczywiście)wracałą SKM do domu.Do służbówki jak wlazłeś to mogłeś zawiesić 3 siekierki i małą drabinę strażacką,tyle było dymu a browce chlał każdy(dosłownie każdy kto tam siedział)Ale najlepszy był typ co miał położony stary zniszczony neseser na kolanach.Co stację go otwierał ,wyciągał 2 kieliszki (kultura qurwa !(-tylko że troszke ich szukał bo miał
  • Odpowiedz
@Wozyack: Codziennie wracam z pracy autobusem z facetem (na pierwszy rzut oka robotnik), który w ciągu półgodzinnego kursu obala 4 - słownie: CZTERY - czarne Specjale z puchy, na dodatek co chwila chowając puszkę za pazuchą swojej kamizelki typu "Bomber". Patrzę na to z mieszaniną pogardy, smutku i podziwu.
  • Odpowiedz