@JesusOfSuburbia: mysle ze na poziomie poprzednich tyle ze bez sztywnych ram "m daje questa bron od Q idę robię wywiad a na końcu zabijam bossa w wymyślny sposób" oczywiście jest laska jest fura i są gadgety oraz latanie samolotem po brzozach wiec będzie na co popatrzeć
  • Odpowiedz
Wpis kieruję zwłaszcza do fanów #interstellar i #jamesbond #bond (nie, nie tych wód kolońskich za 3 zł).

Jeśli oglądaliście powyższe filmy a także np. Her albo Szpiega to zdjęcia do nich wszystkich robił ten sam gość - absolwent łódzkiej filmówki. :)

Ogólnie gość idzie cały czas w górę i może nie zdobędzie góry Oscarów, ale wg mnie to całkiem fajna historia, że są studia w PL, na które
Hahazard - Wpis kieruję zwłaszcza do fanów #interstellar i #jamesbond #bond (nie, nie...

źródło: comment_MuZxk39rOlBhp1yUjmSqriDLLTqp2yJ1.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Łódzka Filmówka jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych szkół filmowych na świecie. Inna sprawa, że od kilkunastu lat to już bardziej kult tradycji, a owoców coraz mniej, ale polscy operatorzy są akurat znani na całym świecie
  • Odpowiedz
@Hahazard: Dariusz Wolski (Piraci z Karaibów, ostatnio z Ridleyem Scottem współpracował), Witold Sobociński (Frantic, Piraci Polańskiego), Zbigniew Rybczyński (choć nie jako operator per se), Adam Holender (Nocny kowboj).

Kariery międzynarodowej w sumie nie zrobili, ale ostatnio nominowani do Oscara byli nestor Ryszard Lenczewski i prawie debiutant, który go zastąpił na planie, gdy ten się pochorował, Łukasz Żal.
  • Odpowiedz
@Addis: Odświeżyłem sobie The Man With The Gold Gun z Christopherem Lee jako Skaramangą. Trzeci sutek, karły, głupi amerykanie i sprytni brytole. Świetne kino, doskonale się je ogląda z lekkim przymrużeniem oka.
  • Odpowiedz