Brago Veduco
-Hmm, Lord i Burgrabia wyglądają jak by wiedzieli co się święci, dlatego podejrzane że każą nam w 200 osób tak dużą armię powstrzymać. Papito, pójdziesz i wybadasz sytuację dlaczego Lord i Burgrabia siedzą na miejscu i się nie ruszają i czy faktycznie "są oblężeni". Carl, weź małą grupkę ludzi i idź na zwiad zobaczyć ile tych orków przybyło do doliny, najpierw jednak odwróć ich uwagę żeby nie skupiali się na was, jeżeli ci się uda to wybadaj czy byliby skłonni do negocjacji...
Przerwał mu Carl mówiąc:
-Negocjacje? Z orkami? Z całym szacunkiem sir ale nie wydaje mi się by te zielone śmierdzące kupy były w stanie myśleć o czymś poza jedzeniem i bitką.
-Zdaje sobie sprawę jak to brzmi ale nie proszę cię o pertraktacje z nimi tylko wybadanie sytuacji, jeżeli Lord będzie bał nam się wysłać posiłki albo ma to zaplanowane by nas osłabić to lepiej było by się z nimi dogadać. Czy mogę na ciebie liczyć?
-Hmm, Lord i Burgrabia wyglądają jak by wiedzieli co się święci, dlatego podejrzane że każą nam w 200 osób tak dużą armię powstrzymać. Papito, pójdziesz i wybadasz sytuację dlaczego Lord i Burgrabia siedzą na miejscu i się nie ruszają i czy faktycznie "są oblężeni". Carl, weź małą grupkę ludzi i idź na zwiad zobaczyć ile tych orków przybyło do doliny, najpierw jednak odwróć ich uwagę żeby nie skupiali się na was, jeżeli ci się uda to wybadaj czy byliby skłonni do negocjacji...
Przerwał mu Carl mówiąc:
-Negocjacje? Z orkami? Z całym szacunkiem sir ale nie wydaje mi się by te zielone śmierdzące kupy były w stanie myśleć o czymś poza jedzeniem i bitką.
-Zdaje sobie sprawę jak to brzmi ale nie proszę cię o pertraktacje z nimi tylko wybadanie sytuacji, jeżeli Lord będzie bał nam się wysłać posiłki albo ma to zaplanowane by nas osłabić to lepiej było by się z nimi dogadać. Czy mogę na ciebie liczyć?
Oglądając sztylet zastanawiał się głęboko.
- To trzeba na spokojnie. - Powiedział do siebie i nalał sobie do kielicha z jednego z pojemników z różnymi płynami i usiadłszy przy stole zaczął pisać
1)