@hairsprayking3: w najnowszym patch notcie dla konsol Sony nic o tym nie ma. Podejrzewam, że jak kiedyś to wprowadzą to pewnie blisko chaptera. Albo w ogóle, nawet pececiarze jak ja limit klatek muszą zmieniać przez pliki, a nie suwakiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pyrulson: tag eso na wykopie jest praktycznie martwy, większość wątków tutaj to pytanie o działanie eso+, czy opyla się kupić grę i inne takie rzeczy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wątpię by kiedykolwiek coś się tu zorganizowało.
Ok, poddaję się. Czytam te zasrane porównania dwudziesty raz i nie rozumiem.
Mam ESO kupione dawno temu i ESO+ na miesiąc.
Czyli mam dostęp do wszystkich DLC AAALEEE nie do chapterów. Ale do contentu z chapterów już tak(?).
Moje pytanie brzmi: co się stanie jeśli kupię sobie Greymoor standard edition (nie upgrade).
Dostanę wszystko co wyszło wstecz? Jakieś Elswyry, Summersety, mroczne bractwa, gildie złodziei?
Czy mogę kupić standard edition czy muszę kupić
@masakraman: tak, jak masz ESO+ to w trakcie jego trwania masz do nich dostęp. Czy warto kupić? Niektórzy kupują, bo po pewnym czasie np. rezygnują z abonamentu. Warto wspomnieć, że wszystko co jest za crowny (w tym właśnie te dlc) możesz kupić za golda. Kwestia znalezienia kogoś zaufanego, kto w formie giftu za własne crowny nam go kupi. Zazwyczaj 1 crown = 300-400 golda.
popykałbym w jakieś mmo, ale bardziej takie casualowe, bo będę raczej raz na jakiś czas wbijał i nie wiem co wybrać
co jest teraz ciekawego? może mireczki w coś grają?
może być buy to play/f2p, abo raczej nie, bo pewnie bedzie tak ze bede placil a nie bede grac xD, byle nie było dużo pay to win, najgorsze są takie udawane free to play ze sklepikiem z itemami czy innymi boostami

czego
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@wewerwe-sdfsdfsdf: podstawka ogranicza krainy które możesz zwiedzić i dungeony /raidy które możesz robić. Gra jest dość mocno rozwinięta fabularnie, każde dlc to dodatkowe naście godzin historii. Jeśli chodzi o endgame to zdecydowanie ekwipunek z raidów z dlc jest najlepszy, ale na poziomie średnio zaawansowanym można grać bez żadnego dlc i świetnie się bawić.
System lvl jest rozwiązany dość oryginalnie, tj. po nabiciu 50lvl nabijasz dodatkowe lvl (cap na 810), które dają
#eso #elderscrollsonline #mmorpg #gry #teso

Piękne, choć drogie. Właśnie te dwa słowa przychodzi mi na myśl o The Elder Scrolls Online. Kiedy rozpoczynałem tę grę nie myślałem, że którekolwiek MMORPG, prócz niektórych, może zainteresować mnie na tyle, by zanurkować w grze trochę więcej niż parę godzin. I jakże głęboko zanurkowałem. 3 w pełni przerobione fabuły frakcji, przytłaczająca większość dungeonów i trochę pvp. Minął prawie rok odkąd po raz pierwszy uruchomiłem dzieło Zenimax,
Pobierz Hrabia_Vik - #eso #elderscrollsonline #mmorpg #gry #teso 


Piękne, choć drogie. W...
źródło: comment_1613336387fPrpfhp1R9WpDUdrplZ0MW.jpg
Największymi minusami jest jednak nieoficjalne b2p, bo przecież subskrypcja nie dość, że odblokowuje porządny kawał zawartości, to jeszcze zezwala na wiele, wiele benefitów.

Piękne, choć drogie.


Proponuje traktować ESO jak WoWa, gdzie obowiązuje abonament, żeby w ogóle grę odpalić. Tutaj dostajesz B2P, gdzie możesz spędzić dziesiątki, jak nie setki godzin grając tylko i wyłącznie na wersji gry za jakieś 30zł, bo tyle mniej więcej kosztuje podstawowa wersja gry. To nie jest mało,
@Merdarion_PL: Świetnie, nie będę już musiał zastanawiać się czy stworzyć nowego chara tylko dlatego, że coś w wyglądzie zepsułem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@TechnoYoda: Nie no, nie mam żadnego problemu z modelem subskrypcji. Dla niektórych 50zł to więcej, dla innych mniej, w sumie i tak pewnie kupię. Zawartości jest tak dużo, że będę musiał kupić ją co najmniej dwa razy. Co do sprzedaży czy kupna crowna,
Jestem #!$%@? zawiedziony nowym chapterem. Jedyne plusy to [leakowany już od dawna] rework CP (co jest bardzo ważne na dobrą sprawę) i nowe serwery.
Brak nowej klasy- na którą cholernie czekałem od dwóch lat; Brak usprawnień w systemie walki- osobiście nuży mnie fakt, że w mecie jest jedynie pare setów którymi można grać high endowo, a skill set jest na ogół w 3/4 taki sam dla wiekszości klas magickowych/staminowych.
Nowe serwery to
@AryanWonderBoi: czyli mówimy o dodatku, który jest bezużyteczny dla starych graczy, którzy mają wysoki CP. No bo co, mapkę i questy wyczyszczę w te ok. 20-30h, z kompanów pewnie nawet nie będę korzystał, no chyba że będą robili OP dps na trialach, jak sorcowe pety (co będzie p2w jak cholera i wtedy gracze mogą być baaardzo źli). Uratować może ten dodatek tylko ciekawy trial, z którego będą dropić endgamowe sety dla
@Merdarion_PL: jakby robił te 15k to byłoby to #!$%@? dużo - tyle mniej więcej (o ile mnie pamięć nie myli) robią dwa sorcowe pety na szkielecie 21mln. Wydaje się, że 15k to niewiele, ale teraz policz 15k x 12 graczy - to masz 180k dpsa czyli tyle ile czasami robi 2 graczy XDDD Jakby to miało tak wyglądać to przeciez to by było niesamowicie op, bo 12 graczy z 12 towarzyszami
@synbozy777: w ESO jest trochę jak w Wowie - abonament zawiera wszystkie stare dodatki i dlc, oprócz najnowszego, w tym przypadku Greymoor. Na początek oczywiście starczy ci nawet sama podstawka, na niej na spokojnie można wbić sobie 160cp. Potem możesz kupić sobie Greymoora i płacić za ESO Plus. Ogólnie nie polecam traktować ESO jako gry B2P, bo potem czytam te pierdy płaczków, co nie mają 50zł na miesiąc i mi się
Jestem świeżo po Skyrimie, słyszałem, że The Elder Scrolls Online jest niezłe. Oficjalnie ze strony Bethesdy czy ze Steama razem z głównymi dodatkami wychodzi bardzo drogo, na Enebie (raczej bezpiecznym sklepie z kluczami) jest już taniej o wiele. Tam jest jednak trochę zagmatwane, są różne paczki podstawki i dodatków i można się pomylić przy zakupie i kupić dwa razy to samo. W sieci porady, jak nabywać TESO, dotyczą czasów, gdy nie było
@FortunaHej: Special Edition wydane w 2016 roku ma jakieś buffy graficzne oraz w zestawie oba DLC. Ja grałem i tak na niskich ustawieniach w 720p, bo mam nienadzwyczajnego laptopa i lubię mieć płynnie. Grafika trzyma fason w każdym wypadku. Możesz jak najbardziej to wydanie kupić, ale najlepiej szukaj kluczy lub czekaj na przecenę, bo zbyt dużo moim zdaniem za to wołają. A jak się zestarzała gra pod innymi względami, jak grafika
https://www.gram.pl/news/2020/12/03/todd-howard-o-nowy-podejsciu-do-otwartych-swiatow-jak-zmienia-sie-gry-bethesdy.shtml

Zazwyczaj, w przeciwieństwie do wielu nie jestem pesymistą przy takich zapewnieniach. Tutaj jednak mam przeczucie, że taki TES VI będzie następnym Falloutem 4 czy Skyrimem z na siłę #!$%@?ą jeszcze większą ilością aktywności i pewnie bardziej rozbudowanym wątkiem głównym, pewnie też wydłużą te ważniejsze wątki poboczne. Plus do tego nowe minigierki i drobne mechaniki. Nowy silnik, ale bugi dalej będą spore, bo to tak naprawdę będzie pewnie kolejna, choć gruntowna przebudowa
opłaca się kupić podstawkę ( w promocji na PS store za 31,60 zł) + abonament czy lepiej od razu Greymor i ewentualnie po przejściu całej zawartości dopiero kupić abonament? Mam na myśli czy grając w tej chwili tylko w podstawke tracę dużo contentu czy wystarczy na początek?
Warto na PS4 kupować czy poczekać na następny rozdział i od razu na PS5 zaczynać? (nie wiem jak długo będą wspierane DLC na PS4)
Jak
@nie_tak_szybko: Jeśli nie zamierzasz grać nałogowo to nie warto. Nawet nie musisz "nadrabiać graniem". Omija Cię tylko kilka bonusów, które nie są niezbędne do gry. Raz-dwa razy do roku jest tydzień korzyści z abonamentu za free, wtedy ocenisz czy są warte swojej ceny. Moim zdaniem nie.
@nie_tak_szybko: sama podstawka starczy ci spokojnie na 300-400h lekko licząc. Aczkolwiek abonament daje kilka fajnych bonusów - crafting bag na matsy (dla samego tego baga warto kupic abo), 5k crownów co miesiac, podwójny space w banku, + 10% EXP i ofc masa dodatkowego contentu.

Jeśli nie bedziesz sie bawił w crafting (a wg mnie warto bo to fajna zabawa) to raczej nie kupuj abo.

na swoim mainie mam przegrane 750h ale