Zrobiłem sobie nockę z #defenders i powiem, że jak dla mnie, czyli osoby, która uwielbia takie klimaty superbohaterów oceniam 1 sezon na 8/10.
Według mnie Daredevil>Jessica Jones/ Defenders>Luke Cage>Iron Fist
W sumie nie chce mi sie rozpisywac, bo jest 4 nad ranem, ale seriał dał radę i mnie nie zawiódł, choć mogłoby być lepiej, ALE najważniejsze, że nie wyszedł slabo jak IF(choć to chyba nie moglo byc mozliwe XD). Sama postać Dannego
Defenders to największa porażka Marvela, gorsza nawet od Agentów TARCZY (nie ma co narzekać, zaraz Inhumans, a wszystkie głosy wskazują, że to będzie klapa jakich mało). Serial jest przegadany, ciągnie się nawet mimo zaledwie 8 odcinków. Akcja dryfuje powolutku od pojedynku do pojedynku. Mimo kaskaderskich popisów, żadne nie robią na widzu wrażenia (a przynajmniej na mnie nie robiły).
To jest największy problem- tu nie ma żadnych emocji. Powielanie stylu DD na kolejne
Pobierz R.....3 - Defenders to największa porażka Marvela, gorsza nawet od Agentów TARCZY (ni...
źródło: comment_K2p3653FVpBJCydl2v1v9eJk64x6JKKo.jpg
@Rience93: Bardziej Netflix po pierwszym DD nie bardzo wie co chce zrobić ze swoim uniwersum. JJ była świetna, ale przeciągnięta końcówka męczyła, pierwsza połowa drugiego sezonu DD z Punisherem to było złoto, później motyw z Hand tak 5/10, LC był też bardzo fajny dopóki skupiano się na wewnętrznych problemach Harlemu a jak wprowadzono Diamondbacka to się posypało. Iron Fista lepiej pominąć milczeniem, jak i jego showrunnera.
#seriale #marvel #defenders
Może kiedyś pokuszę się o szerszą recenzję, więc tutaj tak na szybko:

Ten seria powiela wszystkie złe rzeczy, które były w LC, JJ i IF (chociaż w tym przypadku jest jeden malutki plusik - IF walczy dużo lepiej niż w jego serialu, naumiał się troszeczkę). 

Weaver ma tyle charyzmy i wdzięku co żona Paździocha tuż po przebudzeniu.

Reszta...? Jedna scena:


Burn it with fire!
Kiepsko cos ostatnio z #netflix i serialami #marvel. Na pierwszych dwóch odcinkach #thedefenders myślałem, że usnę. Strasznie wiało nudą a przeskoki miedzy historiami bohaterów były źle zgrane. Scenę otwarcia lepiej chyba przemilczeć.. Później juz się jakoś rozwijało.
Historia nie była zła, znów trochę zabrakło mi wyrazistego przeciwnika, ta cała Ręka już mnie zmeczyła. Mam nadzieje, że nie pojawi się już ten wątek.


Ogólnie nie jest źle, ale dobrze też nie. Dobrze,
@darkelf: poprzedni był iron fist i też były duże oczekiwania które zawiodły widownie, LC był wcześniej. Mi osobiście się IF podobał ale to głównie dlatego, że widziałem przed DD i JJ(która jest IMO najlepsza z całego towarzystwa). Co do LC to słyszałem mieszane opinie, ja widziałem tylko jeden odcinek więc się nie wypowiadam.