via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
Jakby ktoś się zastanawiał, dlaczego tyle kawałów, to mieliśmy taka dżentelmeńską umowę, że jak jak kawały będą bardzo podobne do wcześniejszej książeczki to wrzucam następne. Miało to miejsce. Kawały prawie identyczne. A dlaczego dwa? No bo miałem zaległy. Szalom.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Jeżeli ktoś zna zarys historyczny rodziny Piovati, bo może kawał ma głębszy sens i drugie dno, jakieś nie wiem morderstwa, cudzołożenie znanej z tego postaci, to proszę o info tutaj.
  • Odpowiedz
@Profil_Internetowy: tego nie rozumiem xD


@lunettes:
W "normalnych" okolicznościach ten obrządek odbywa się pewnie tak, że odczytuje się po prostu plagi i kapie winem:
"Krew! (kap) Trąd! (kap) Żaby! (kap)" - i tak dalej.

Tutaj prowadzący, musząc kapać za siebie i za żonę, wyliczał sobie dodatkowo czyje kapnięcie:
"Krew - dla mnie (kap) i dla mojej żony (kap). Trąd - dla mnie (kap) i dla mojej żony (kap).".

Na ile
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 40
187,188,189/? #codziennyhumorzydowski

I nikt się nie upomniał gdzie dowcipy? Serio dziękuję za cierpliwość, bo nie lubię się tłumaczyć, w końcu wiadomo, że jak nie ma, to nic z tym nie mogę zrobić. Niestety książeczka została w doma, a mnie w doma jesio nie. Ale jesio już. I są wszystkie zaległe jeb jak z działka laserowego!
Profil_Internetowy - 187,188,189/? #codziennyhumorzydowski

I nikt się nie upomniał g...

źródło: comment_1625867905WTlKua0fol8eZqUNnHB3Yl.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
@PodniebnyMurzyn: tag powstał po odnalezieniu podczas porządków u różowej niebieskiej książeczki. Humor żydowski okazał się tak absurdalny i suchy, że tag musiał się narodzić. Obecnie to już inna książeczka. Dlaczego dotyczą miasta Chełm? Bo rozdział nazywa się "w Chełmie i w Wiedniu". A dlaczego tak w ogóle Chełm? Bo to było miasto żydowskie i mieszkali tam głównie żydzi.
  • Odpowiedz
@Profil_Internetowy: Głupi, za długi na taką słaba puentę. Jak by był: "Rabbi potrzebuje rozwodu, moja żona mnie okrada. Znalazłem w jej gorsecie zegar" "Jaki? Kieszonkowy czy ścienny" to by nawet był git, a tak to nawet nosa nie przedmuchał.
  • Odpowiedz