@Profil_Internetowy: tego nie rozumiem xD


@lunettes:
W "normalnych" okolicznościach ten obrządek odbywa się pewnie tak, że odczytuje się po prostu plagi i kapie winem:
"Krew! (kap) Trąd! (kap) Żaby! (kap)" - i tak dalej.

Tutaj prowadzący, musząc kapać za siebie i za żonę, wyliczał sobie dodatkowo czyje kapnięcie:
"Krew - dla mnie (kap) i dla mojej żony (kap). Trąd - dla mnie (kap) i dla mojej żony (kap).".

Na ile
via Wykop Mobilny (Android)
  • 41
187,188,189/? #codziennyhumorzydowski

I nikt się nie upomniał gdzie dowcipy? Serio dziękuję za cierpliwość, bo nie lubię się tłumaczyć, w końcu wiadomo, że jak nie ma, to nic z tym nie mogę zrobić. Niestety książeczka została w doma, a mnie w doma jesio nie. Ale jesio już. I są wszystkie zaległe jeb jak z działka laserowego!
Pobierz Profil_Internetowy - 187,188,189/? #codziennyhumorzydowski

I nikt się nie upomniał g...
źródło: comment_1625867905WTlKua0fol8eZqUNnHB3Yl.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
@PodniebnyMurzyn: tag powstał po odnalezieniu podczas porządków u różowej niebieskiej książeczki. Humor żydowski okazał się tak absurdalny i suchy, że tag musiał się narodzić. Obecnie to już inna książeczka. Dlaczego dotyczą miasta Chełm? Bo rozdział nazywa się "w Chełmie i w Wiedniu". A dlaczego tak w ogóle Chełm? Bo to było miasto żydowskie i mieszkali tam głównie żydzi.