Planuję przesiąść się na nową deskę po ponad 10 latach na Burton Custom. Jeżdżę max raz w roku, 3/4 na stoku i reszta jak warunki pozwolą to freeride - zarówno puch jak i lasy.

Pewnie miałoby sens kupić coś all mountain ze zdolnościami freeride'owymi. Myślałem o directional, ale chyba bardziej uniwersalny będzie directional twin.

Deski, które zwróciły moją uwagę:
- Capita Navigator
- Ride Smokescreen
- Bataleon Goliath (nie wiem czy pójście
@pon178: jezdzilem raz na DOA z 2020 i jest miekka #!$%@? (ale mowi to czlowiek ktory jezdzi na codzien na Custom X od Burtona), to prawda. Ogolnie to moje doswiadczenie z freeridem jest takie ze jak masz dlugi przod to da sie latac. Ja robie tak z tym Custom X ze deska jest z channelem - szyna gdzie moge dowolnie kontrolowac rozstaw i przesuniecie wiazan. Wiec jak chce sobie posmigac po
  • Odpowiedz
@jeremy_bolm wygląda spoko, popatrzę jak z rozmiarami i dostępnością. A co do tego warpiga to nawet miałem okazję się przejechać u znajomego tylko w wersji wide. Czy to znowu nie jest trochę freestyleowa deska? Pewnie przy moim poziomie zaawansowania nawet bym nie odczuł tych różnic, ale jednak wolałbym kupić coś pod jazdę jaką praktykuję (stok, trochę poza trasami i zero parku).
edit: my bad, jednak jeździłem na twinpigu
  • Odpowiedz