Uwaga! OSTROŻNIE bo będziecie rwać boki ze śmiechu... a tak serio to krótka historia o tym jak to starsi ludzie są nieświadomi jeśli chodzi o brzydka stronę internetu.
Moja babcia po 70 jest miłośniczka pieczenia wszelakich ciast i robi to naprawdę po mistrzowsku. Raz na jakiś czas wypróbowuje nowe przepisy ewentualnie udoskonalając je po swojemu.
Przyjechałem na weekend do domu i babcia piekła babkę cytrynowa... już na starcie powiedziała, ze czuje ze coś z nia będzie nie tak - miała racje, wyszła sucha jak wiór. Gotowe ciasto raczej ciężko zwilżyć wiec babcia wola mnie do siebie i mówi:
„Yanecki we no w tych swoich internatach sprawdź co mogę z tym zrobić”
No to ja się pytam co konkretnie mam wpisać, a babcia na to:
„Co zrobić żeby babka była wilgotna”