@wykopky: burze w styczniu to efekt głównie wymuszenia konwekcji na podstawie napływu nowej mocno zróżnicowanej masy powietrza, podobnie jak latem. Zimą komórki oddające wyładowania mają bardzo podobną specyfikę burz letnich, lecz ich głównym punktem jest termodynamika.
Scenariusz dzisiejszy gdybyśmy przenieśli na lato mielibyśmy ładne klastry mezoskalowe w postaci dużo większych i bardziej niebezpiecznych zjawisk. Latem do tego wszystkiego dokłada się kinetyka, czyli wiatry.
Burze zimowe to takie preludium normalnych burz,
  • Odpowiedz