@buntpl: Ale masz na myśli kompozytora Tylera, czy ogólnie dyrygenta?
Ogólnie z tego co sam trochę pogrywam, to przy utworach, które są ograne i ćwiczone bardzo, bardzo długo, to dyrygent za dużo nie macha - bo po co? Namachał się na próbach. Orkiestra w sumie dałaby radę jak by było trzeba sama. Kiedy leci się a vista, czas goni, sekcji perkusyjnej trochę mało, to dyrygent macha więcej, żeby wszyscy rytmu
  • Odpowiedz