Dobra tam Mirki, opowiem wam moją świeżą historię pasywno-aktywnej batalli z Bittersweet Paris o swoją głupią bluzę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Historia będzie nie długa (chyba) i w dodatku obrazkowa, po części. I gdyby ktoś chciał wiedzieć, po cholere w ogóle zamawiałem tam cokolwiek.. Cóż.. Po prostu dla testu.

Zaczęło się pod koniec sierpnia, wraz z samym zamówieniem. Oczywiście płatne od razu więc taki mały ryzykant ze mnie,