@majas: Prawdopodobnie masz rację, bo rowery thriathlonowe na których jeździłem wszystkie są niesamowicie sztywne, korby się dużo bardziej giętkie w nich niż rama (rama praktycznie nie do ruszenia). Dodam, że ważę ~90kg więc większość ram jest dla mnie jak masło.

Nie zmienia to tego, że kropla ma najmniejszy opór aerodynamiczny, a rozkład sił można zmieniać na wiele sposobów, nie tylko kształtem. Choć tego nie mogę potwierdzić w 100% bo specjalistą od
@badasq: wiem że nie zmienia, bo napisałem to jako kolejny argument. One muszą być niesamowicie sztywne, ponieważ są wykorzystywane, jak już wspominałem, do przejazdów czasowych w zwykłych zawodach kolarskich, gdzie średnie szybkości to 50-60 km/h, gdzie nie ma czasu ani miejsca na marnowanie energii kolarza, oraz do triatlonów IronMan głównie, gdzie trzeba przejechać pomiędzy pływaniem i bieganiem 180 km, więc też nie ma co niepotrzebnie marnować sił. W sumie pewnie o