W pakistańskim Karaczi kilkadziesiąt osób protestowało przeciwko działaniom rządu Iranu w stosunku do Beludżów, narodu zamieszkującego głównie Iran i Pakistan. Protest miał związek z zeszłomiesięcznym incydentem, w którym irańskie służby graniczne otworzyły ogień do grupy przemytników paliwa. Oficjalnie zginęło 10 osób, choć w rzeczywistości liczba ofiar mogła być większa.

Protestujący domagali się od irańskich władz odszkodowania dla rodzin ofiar oraz zmiany podejścia do przemytników, dla których proceder ten często jest jednym ratunkiem