@cichy1405: Jak nie będzie słodzony to mogę ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Yog-Sothoth: 70% moich zakupów to teraz warzywa i owoce. Sporo nabiału, trochę mało mięsa ale niedługo ma się to trochę zmienić. Na szczęście jest dużo owoców więc dieta nie jest męcząca. Przynajmniej dla mnie.
  • Odpowiedz
@Kulenfrau: Powodzenia, też chodziłem do dietetyka, w sumie nawet kilka razy, zawsze po czasie wracałem do poprzedniej wagi albo i gorzej. Na diecie szło mi dobrze leciałem według rozpiski, ale po tym okresie było ciężko. Teraz mam większą świadomość, liczę sam wartości odżywcze, wiem co ma jaki indeks glikemiczny i na ile mogę sobie pozwolić. Jak mam ochotę na loda to zjem loda, byle nie codziennie i byle by mieścił
  • Odpowiedz
Pierwszy tydzień diety za mną. Nie wiem czy coś schudłem bo nie mam wagi (może to i lepiej), jednak wizualnie wydaje mi się że leciutko mi ubyło. Czuję się o wiele lepiej. Pierwszy dzień to była prawdziwa męka bo organizm chyba dostał szoku (czytaj sraka cały dzień). Od tamtej pory wszystko jest w normie. Wysypiam się o wiele lepiej niż wcześniej i nie mam żadnych rewolucji żołądkowych. Jedyny minus jest taki że
@yahoomlody: Zbilansowana, ułożona przez dietetyka. Około 2k kcal. Dużo warzyw, węgle głównie z ryżu/makaronów, chude mięso, nabiał. Każdego dnia co innego, dania się jeszcze nie powtórzyły. Żadna dieta cud, normalna przemyślana.
  • Odpowiedz
Od 3 dni na diecie. Nie jest źle, żarcie jest w miarę ok, głodny nie chodzę, chociaż im bliżej godziny jedzenia, żołądek zaczyna się domagać swego. Dziś w planach powrót z roboty do domu z buta szybkim tempem ~6km. Trzymajcie kciuki, zobaczymy ile wytrwam.
#bedechudy
  • Odpowiedz