Akcja działa się w lokalnej mini-piekarni, we wschodniej części Polski.
Kolejka przy kasie.
Pierwsza w kolejce jakaś przypadkowa babeczka, za nią jeszcze jedna, potem ja i za mną ona...Grażyna. #!$%@? jak szczur na otwarcie kanałów, pod ręką 4 #!$%@? siatki, a na podłodze jeszcze dwie. Jaśnie pani oczywiście kręci się, jak smród po gaciach i #!$%@? coś o tym, że jej się spieszy. Te dwie siatki na podłodze #!$%@? na samym środku