Hej miraski, czas na podsumowanie dnia piątego mojej #wyprawakajakowa Dziś wraz z Czarkiem ruszyliśmy ponownie w celu dotarcia do #sandomierz

Wstałem około 6:30, okazało się że Czarek już nie spał bo z rana obudziły go komary (śpi w kajaku, pod tarpem, a do zestawu brakuje mu moskitiery). Ogarnelismy siebie oraz mandżur i ruszyliśmy do pierwszego dziś miejsca postojowego #polaniec . Po drodze zarejestrowaliśmy dziwne zwierzę poruszające się pod wodą i pod prąd Wisły. Na peu był to sam bo łapał powietrze ale nie udało się dostrzec jego sylwetki. Obstawiam że był to morświn. Udało mi się nagrać krótkie nagranie z tego spotkania.

Około 13 udało się dotrzeć do starej przystani promowej gdzie zrobiliśmy krótką przerwę. Potem ruszyliśmy w stronę elektrowni. Przed nią wisiały znaki że jest tam próg i myśleliśmy że potrzebna będzie przenoska ale okazało się że da się przepłynąć.

Przy
szaman136 - Hej miraski, czas na podsumowanie dnia piątego mojej #wyprawakajakowa Dzi...

źródło: comment_1597093094JnlqnG3fXnbktX7fATzvvY.jpg

Pobierz
@szaman136: ale że gdzieś na jakiejś łasze czy bardziej na lądzie, przed wałem patrząc od strony Wisły? tam sporo ludzi bywa, jak z komarami? ;> ostatnio był dramat. tak w ogóle bardzo szkoda że mnie tam nie było, odwiedziłbym i poratował prądem ;)
  • Odpowiedz