Na wykopie przy każdym oszustwie cywilnym każdy radzi żeby iść na policję. Pytanie tylko jak policja ma sprawić, że odzyskasz utopioną kasę? Od tego jest przecież sąd cywilny. Czy więc wystarcza nam satysfakcja z ukarania, czy może da się pogodzić ukaranie i naprawienie twojej szkody w jednym?