@Bozyszcze: Ja też, tyle że w 2003 byłem raczej gimbo-fanem Peji, w ogóle ulicznego rapu, więc wszystkie imprezowe, baunsowe kawałki Tedego, Onara, czy Borixona, uważałem za hip-hopolo. Po latach jednak ich doceniłem (Onara dalej nie lubię ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
  • Odpowiedz