O rany jak można było z jednosezonowego serialu zrobić kolejne 3 sezony które są tak oderwane od motywu? Nagle se przypomniał, że wariuje i w każdym odcinku coś #!$%@?ć musiał. No nie jakoś mi to tu nie grało... #13reasonswhy #13powodow
  • Odpowiedz
@miki4ever dokładnie. Bardzo mnie drażnią komentarze typu: po pierwszym/drugim mógłby się skończyć, że to w ogóle nie ma sensu itd. Dla mnie jest to najlepszy serial, który oglądałam, bo wiekowo się zgadzałam z bohaterami, więc to też fajnie współgrało. Zwłaszcza, że temat serialu mimo wszystko wśród młodych jest powszechny
  • Odpowiedz
Ok, dotarłem do finału.

Bogu dzięki twórcy pamiętali i prewencyjnie pokazali prawdziwą twarz białych. Brawo netflix.

Fajnie też odwzorowano podział osób homo i hetero - jak wiemy w społeczeństwie mamy ok 30% osób heteroseksualnych a reszta jest homo/bi co bardzo fajnie zostało odwzorowane bo myślę, że właśnie jakieś 70% pocałunków z tego 4 sezonu to pocałunki gejów.

Nie
josedra52 - Ok, dotarłem do finału. 

Bogu dzięki twórcy pamiętali i prewencyjnie p...

źródło: comment_1591906057yCgYqhZqLvHgrOiclxSa4U.jpg

Pobierz
@przeciwko78 no właśnie i to o to chodzi, że są w cenie jeżeli chodzi o netflixa, to jest problem. Nie tworzy się filmu / serialu dla kontentu, tylko patrzy się, gdzie by tu jeszcze jakiegoś geja wcisnąć, bo przecież to jest obecnie najważniejsza tendencja i można z tego pieniądze wycisnąć. Ja sam jak mówiłem - przeciwko homoseksualistom nie mam kompletnie nic, uważam to za coś w 100% normalnego, jak heteroseksualizm. Jednak
  • Odpowiedz
Nie wiem czego się spodziewałam, ale na pewno nie czegoś takiego. Ostatni sezon jest pełen absurdów. Netflix podjął próbę pokazania jak bardzo może ucierpieć psychika nastolatka, że problem depresji i lęków jest realny. Ale zostało to tak groteskowo przedstawione, że naprawdę bardzo ciężko się to ogladało.

Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie zauważył zmian skórnych Justina, jego cierpienia, które tak bardzo rzuciły się w oczy już w pierwszych odcinkach...

Nie wiem, może ze mną jest coś nie tak, ale na przestrzeni wszystkich sezonów to właśnie Justina i Bryce'a najbardziej mi żal. Nie Hanny. Tych dwóch chłopaków spotkały 2 jakże różne tragedie, dorastania w skrzywionym świecie dorosłych, którzy nie potrafili wychować własnego dziecka. Śmierć Justina cholernie mnie poruszyła i do teraz mam gule w gardle na samą myśl. Ten biedny chlopak nie zasłużył sobie w żaden sposób na to co go spotkało.

Lubiłam
@babazpola: zgadzam się, jest to wciskanie na siłę, netflix po prostu zmienia odbiorców, szczególnie w tych nowych produkcjach. obecnie jest trendy być wyzwolonym seksualnie tak jak to kiedyś było z hipisami czy inną grupą, kolejna rewolucja seksualna i tyle jednak nadal to będzie mniejszość :3 ja już teraz zwracam uwagę na to czy w produkcjach, które oglądam poprawność polityczna będzie mi się uporczywie narzucać czy nie, żeby nie psuć sobie
  • Odpowiedz
Kolejny odcinek (6) utwierdza mnie w przekonaniu, że powinno powstać pojęcie Clayhanger - odpowiednik cliffhangera kiedy akcja odcinka kończy się turbo #!$%@? zachowaniem głównego bohatera.

Szkoda, bo nie był to zły odcinek.

A no i bym zapomniał - baza gejów została zaktualizowana. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#13reasonswhy #seriale #13powodow
  • Odpowiedz