Kek mocno :)))
Wracam z spływu dniestrem ok. 600 km od Polszy. Autobus odjezdza 21 - planowany przyjazd na 07, 08 rano. Pierwszy prawy sierpowy - granicę przekraczam o 08:00. 60 km dalej autobus zepsuł się. Obok panikuja Angole mają za godzinę lot z Lublina. Widzę na podwórku przy którym autobus stanął BMW. Pytam typa czy weźmie Angoli na lotnisko za 200 zł. Oczy jak pińćset złotych 2 min i Angole pędzą
Wracam z spływu dniestrem ok. 600 km od Polszy. Autobus odjezdza 21 - planowany przyjazd na 07, 08 rano. Pierwszy prawy sierpowy - granicę przekraczam o 08:00. 60 km dalej autobus zepsuł się. Obok panikuja Angole mają za godzinę lot z Lublina. Widzę na podwórku przy którym autobus stanął BMW. Pytam typa czy weźmie Angoli na lotnisko za 200 zł. Oczy jak pińćset złotych 2 min i Angole pędzą
ma ktos do sprzedania konto z minutkami czy jakies turbo doladowanie?
Jezdzi jak wózek inwalidzki...