Tak sobie (jak zwykle przy takiej okazji) przeglądam Kodeks Wyborczy i w art. 107 jest zapisane:
Kara za prowadzenie agitacji podczas tzw. ciszy wyborczej jest określona w art. 498.
Art. 107.
§ 1. W dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych jest zabronione.
Kara za prowadzenie agitacji podczas tzw. ciszy wyborczej jest określona w art. 498.
Art. 498.
Kto, w związku z wyborami, w okresie od
1. Czy podczas ciszy wyborczej zabronione jest nawoływanie do bojkotu wyborów - np poprzez głoszenie haseł w stylu "Ludzie, nie idźcie na wybory!". Jeśli jest to zabronione, to na jakiej podstawie?
Oraz przede wszystkim:
2. Czy podczas ciszy wyborczej zabronione jest nawoływanie do bojkotu wyborów tylko przez wyborców/zwolenników danego kandydata - np poprzez głoszenie haseł w stylu "Zwolennicy kandydata X, nie idźcie na wybory!"?
Pełna zgoda - zamiar jest jasny, ale litera prawa jest literą prawa.
Aby móc w ogóle mówić o "nakłanianiu do głosowania w określony sposób" muszę wpierw nakłaniać do samego wzięcia udziału w głosowaniu (nawet pośrednio - np mówiąc "głosuj na X" de facto nakłaniam też do głosowania jako takiego). Mi zaś chodzi o nakłanianie do niebrania udziału.
Przecież nakłanianie do zaniechania podjęcia danej czynności (w tym przypadku udziału w głosowaniu)