1. Czy według Pana to uczciwe, by media państwowe (domyślnie kierowane do wszystkich Polaków) były tak jednostronne, nieobiektywne i agresywne wobec przeciwników politycznych Pańskiej partii? 2. Czy nagła zmiana retoryki PIS odnośnie Konfederacji jest w Pana opinii szczera, czy nastawiona wyłącznie na korzyści politycznie, a po wyborach znów będzie marginalizowana? 3. Czy według Pana kraj, w którym politycy nie są w stanie dogadać się w sprawie nawet tak oczywistej jak debata, będzie
Co się odjaniepawliło to ja nawet nie xD Wyszedłem wczoraj ze swoim jeżem na spacer nocą (bo wiecie, nocne zwierze, tu pobuszuje po krzakach, tam zje robaczka). Nagle patrze, a tu jakiś pies go obwą#!$%@?, po chwili podbiega włascicielka i go odciąga. Zanim zdążyłem podejść zabrała go i uciekli w swoją stronę. Patrzę, a tu na jeżu kurna gówno psie nabite na kolce, jak ukrainiec w "Ogniem i mieczem" na pal xD
Nie jestem człowiekiem zbytnio religijnym i w kościele nie bywam, ale gdyby w tychże kościołach co niedzielę np. podczas mszy, śpiewał prawdziwy chór z prawdziwego zdarzenia, a nie skowyczące staruszki lub grała jakaś mini orkiestra symfoniczna albo nawet puszczaliby z kompaktu najlepsze utwory muzyki chóralnej/sakralnej/klasycznej, to przy takiej akustyce i atmosferze byłby po prostu ogień, a ja stałbym się stałym bywalcem i nawet wrzucałbym cebuliony na tacę ( ͡º͜ʖ
@corrs: Ja w Wilnie zahaczyłem kiedyś o cerkiew prawosławną i to, co tam zobaczyłem, to był szok. Coś zupełnie innego niż u nas - niesamowita atmosfera, wszędzie unosił się dym i zapach kadzidła, przez okna przebijały się pojedyncze promienie światła jak w jakimś filmie, a w tle śpiewał liczny chór. Coś fantastycznego!
Grzebałem ostatnio w płytach, poszukując reliktów przeszłości i zakurzonych artefaktów minionych lat. Natknąłem się na grę #sims3 i z racji tego, że był leniwy, niedzielny poranek, postanowiłem pozamulać przed kompem i spróbować swoich sił w prowadzeniu życia pełnego przyjaciół, imprez, chętnych kobiet, dobrze płatnej pracy i własnego dachu nad głową (w przeciwieństwie do rzeczywistości #smutnazaba).
Stworzyłem gościa - wygląd poziom Adonis o cechach jednak możliwie najbliższych moim, by sobie udowodnić, że komputerowiec, leń i samotnik też może wyrwać #rozowypasek ( ͡°͜ʖ͡°) Zbudowałem dom, bez piwnicy niestety, bo się nie da i zacząłem grę.
Simowe dni mijały, piąłem się po drabinie zawodowej jako policjant, by ostatecznie skończyć w roli międzynarodowego super-szpiega, dokładnie takiego jak James Bond - agent Jej Królewskiej Mości, złodziej niewieścich serc i amator dobrych trunków. Szło nieźle, miałem siana jak lodu, wymaxowane umiejętności, willę marzeń ze wszelkimi dobrami doczesnymi i odhaczone w kajeciku wszystkie dupeczki w mieście (starym
Jakie znacie stare gry które pamiętacie jedynie z fabuły a z nazwy nie bardzo?