LukeDNB
LukeDNB
Mirki i Mirabelki, mam mega problem. Moja przyjaciółka jest w żałobie. Przed dwoma dniami zginęła bardzo bliska jej osoba, jutro będą z nią cały dzień żeby podtrzymywać ją na duchu, natomiast boję się że kompletnie się do tej roli nie nadaję. Czy macie jakieś "złote rady" co robić a czego nie w takiej sytuacji? Wiem żeby raczej nie mówić "smakował jak kurczak" ani tym podobnych. Liczę na powagę i zrozumienie, bo ostatnie
- DawidiXXX
- greenballz