#anonimowemirkowyznania Siema Mirki! Nie wierzę, że to robię, z zażenowania aż się muszę przejśc po pokoju, ale może jakiś Mirek lub Mirabela spod #sylwesterzwykopem z #warszawa chciałby się jutro spotkać i pozastanawiać nad sensem życia, w imię słusznej idei - wychodzenia z przegrywu? Lub może jest ktoś, kto chciałby urozmaicić sobie czas przed kompem pisząc z całkiem sympatyczną, lecz nieco zdesperowaną Mirabelą? (。◕‿‿◕。) Najlepiej
@Vasek: niby tak, ale niekoniecznie. No i nie jest instant turn 7 "wyczysc wszystko co ma przeciwnik na stole", tylko musi zagrac, a potem jeszcze wybierac, czy 5 czy 10-many za spella
Co się robi na korporacyjnych "eventach" z okazji fuzji i końca roku? I dlaczego event/impreza/spotkanie/wydarzenie ma trwać aż 10 godzin? Nie chcę jechać do Warszawy na to coś, ale chyba muszę. Moje ostatnie doświadczenie z imprezami to wesele kuzyna, byłem wtedy w podstawówce. Nie piję alkoholu i kompletnie nie potrafię tańczyć, jestem nudny i brzydki. Jak żyć?
dopiero w okolicach 3 gry sie zorientowalem jakiego raka wydraftowalem ( ͡°͜ʖ͡°) na dole jeszcze kodorider i flamestrike #hearthstone #hearthstonearena