I wy sie jeszcze dziwicie, ze zostawilam frajera dla Roberta... ciekawe co powie w sądzie cwaniaczek po mojej obdukcji... a do "pod minoga" nie chodze bo mi sie z tym draniem kojarzy. Robert to prawdziwy przyjaciel i partner, a nie pseudo sarmata
@johnkashtan: Ja j---e, ze dwa lata w to graliśmy w gimnazjum. Nie wiem jak u was wyglądały zasady, ale u nas najpierw ustawiało się monetę na rancie, "pstrykało" palcem, tak aby się zaczęła obracać, kolejna osoba musiała tak pstryknąć, by moneta się obracała dalej i nie spadła z ławki, parapetu czy innego pola gry. Ten kto."skusił", dostawał moneta po kostkach od każdego gracza (。◕‿‿◕。
strzelało się dwugroszówką w kostki drugiego gościa aż do rozcięcia skóry, domyślam się że ten kto miał pierwszy rozciętą skórę przegrywał
@johnkashtan: U nas rozciętą skóra była po każdym uderzeniu monetą. Koniec końców, przegrywał ten, który się poddawał z bólu. A często dostawaliśmy tą moneta już w świeżo rozcięte rany
Mam do rozdania kilka zbędnych kodów na steama. Losowanie odbędzie się jutro po godzinie 21:37.
Żeby wziąć udział w losowaniu zostaw plusa. Zielonki odpadają.
Prison