testosteron
testosteron
zrozumcie raz na zawsze: nikomu nie zależy na obecnych klientach. Dlaczego? Bo liczą się słupki sprzedażowe (nowi klienci) a nie przedłużane umowy, na spotkaniach "badaczy pisma świętego" (zarządu, PM, marketingi) we wszelkim corpo "straty" (starzy klienci) są "wliczone" liczy się, żeby przekazać super słupki nowych klientów, reszta wszystkich #!$%@?. Straszenie, że się odejdzie już na nikim nie robi wrażenia ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*: