@groszek71: Bardzo dobre były plastikowe nakrętki, na przykład od octu. Jedną taką, po spektakularnym sukcesie, grało z kilkudziesięciu chłopa z dwóch bloków, sprzedałem za całkiem niezłe pieniądze... Dobra na piasek, na asfalcie lepsze były jednak kapsle. Flaga enerdowska, na cześć Olafa Ludwiga.

@titus1: O spluwkach na śmierć zapomniałem. Groźny oręż na lekcjach. A po lekcjach regularne bitwy na kamienie z kolesiami z wrogich bloków.

@Heydecker: Było, było! Nawet na torturach bym sobie tego nie przypomniał. Dzięki! Tu link do zabaw z naszego dzieciństwa:
http://www.eioba.pl/a/3925/gry-i-zabawy-w-czasach-prl
Ech te wykopy...

@ocotuchodzi: O tak, rozszerzaki! A potem się te kapsle rasowało, szurając po asfalcie. Tak, żeby miały mniejszą przyczepność.

@titus1: Ach proce, bolcówki... Ta radość, kiedy się udało dostać lepsze gumki ze Składnicy Harcerskiej, takie popielate. No i oczywiście proca musiała być bogato inkrustowana kolorowym drucikiem:)

@antifraud: TAKIE ZERO CO NIC NIE OSIAGNAL UCZY INNYCH O ZYCIU! LITOSCI! ZENUJACE! RAK!
No jak nie osiągnął... Ogarnął całkiem nieźle tematykę seksualności kobiet, pisał popularnego bloga, wydaje książki, nieważne, że ebooki, ważna treść. Sporo poruchał, sporo cierpień musiał przepracować, sporo się od ludzi na rozmowach przez Skype dowiedział. To procentuje. Jak do każdego takiego nauczyciela trzeba podchodzić krytycznie ale moim zdaniem tworzy dość wartościowe poradniki dotyczące kobiet i programowania społecznego.

@Kanister: Ależ nie chodzi o chwalenie się ilością kobiet z którą się uprawiało seks. Chodzi o to, że dużą liczba pozwala na wyciągnięcie pewnych wniosków dotyczących ich natury. Dla mnie to nie jest objawienie, z uwagi na dość liczne przygody z dziewczynami będącymi w związkach, w tym i mężatkami mam ugruntowane swoje poglądy. I miałem już kiedy trafiłem na stronę ecoego. Pomyślałem sobie, że facet co nieco zrozumiał. Ja ponadto jestemPokaż całość

@Kanister: Mnie interesuje głównie "odcinek kobiecy" w pracy pana Kotońskiego, który uważam za interesujący i godny uwagi. Nie chciałbym, żebyśmy wylewali dziecko z kąpielą.

Wcale nie neguję możliwości, że guru mieszkał u jakiejś gospodyni i był przez nią utrzymywany. Gdzieś te zwierzaki musiały pozostać. Nie wiem jaka to jest relacja, czy to relacja quasi matka - syn czy partnerska. Są przypadki, kiedy kobieta utrzymuje faceta. (Skopcy ucinali sobie jaja - wiemPokaż całość

@Ferred: Rzeczywiście padłem ofiarą, delikatnie to nazywając, nieroztropności, wbijając pierwszą (kłamliwą jak się okazuje) stronę, która potwierdzała znane mi wcześniej szacunki mówiące o 5 - 10 proc. "kukułczych" dzieciach.

Zakładam, że powołujesz się na stronę z Newsweeka:
http://www.newsweek.pl/spoleczenstwo/moda-na-testy-na-ustalenie-ojcostwa-potrzeba-czasow-czy-wielka-sciema-newsweek-pl,artykuly,276470,1.html
Te same dane, 5 - 10 proc., podaje w nim prof. Lew - Starowicz.

Artykuł zachęcił mnie do pospiesznej kwerendy i poszukiwania miarodajnego źródła. Jedno mnie zaciekawiło, omówienie w tym linku:
http://www.medicaldaily.com/you-are-not-father-380843
BadaniaPokaż całość

@Ferred: Procent zdrad? No na przykład badanie z GB:
https://yougov.co.uk/news/2015/05/27/one-five-british-adults-admit-affair/

Jest tam linka do szczegółowego opracowania w pdf

W tym przypadku 20 proc. mężczyzn i 19 proc. kobiet. Można znaleźć i inne opracowania. Te 1/5 kobiet odpowiada mniej więcej moim doświadczeniom (odnoszą się nie tylko do mężatek ale i dziewczyn w związkach) na których buduję swoje przekonania. Zaznaczam, że decyduje tu jedynie mój wygląd i powiedzmy pewna nonszalancja.

Za posłużenie sięPokaż całość

@Kanister: Nie ekscytuję się tymi cyferkami w ogóle, gotów byłbym dać szacunki jeszcze niższe. Te brytyjskie badania wydają się miarodajne dlatego je podaję.

Kotoński celował w internecie w zdeterminowaną grupę kobiet, szukających seksu, część była zajęta, cześć zapewne samotna i szukała związku ale on nie był dla nich wystarczająco dobry, zraził się.

Clou jest takie, że zaobserwował zachowania czysto seksualne, zdumiewające wprost racjonalizacje zdrady! i oczywistą, chyba dla Ciebie Kanistrze też,Pokaż całość

Twój wywód jest racjonalny. Ludzie zdradzali się od tysięcy lat. Nihil novi. Unikajmy generalizacji i uprzedzeń. To jest w porządku.

Możemy też na podstawie własnych doświadczeń, jeśli takie mamy oraz jeśli posiadamy takie zapędy, kusić się na tworzenie jakichś domysłów dotyczących tego czy siedzą w nas jakieś sprężyny powstałe na drodze doboru naturalnego. Tym zajmuje się mocno hipotetyczna dziedzina wiedzy jaką jest psychologia ewolucyjna. To mnie przyznam, interesuje z racji własnych przeżyć.Pokaż całość

@Ferred: Od jakiejś dziennikarki zaczerpnął Lew - Starowicz takie informacje a nie z literatury naukowej??? To doprawdy zdumiewające! Bez ironii.
A jakaś dziennikarka to skąd znała owe badania? Ktoś coś od kogoś usłyszał?

Widziałem ślady w Internecie prowadzące do takich badań, opierających się na nieprecyzyjnych metodach, których wyniki zostają obecnie korygowane. Nie tylko chłopczęcia z niebieskimi krawatkami ale i wielu tak zwanych ludzi nauki (zakładam, że dla Ciebie oba te zbioryPokaż całość