Żona mojego niezbyt bliskiego znajomego jest bardzo gruba i jest fanką "ciałopozytywności". Ostatnio wrzuciła na fejsa "artystyczne" zdjęcie swojego nagiego ciała od tyłu. Obrzydliwe. Widać ogromne fałdy tłuszczu. Pośladki na grubość takie same jak uda. Okropny celuit.
Po co ludzie takie rzeczy robią? Ten jej mąż się jej nie wstydzi? xd
Ja to już wolę chyba być #przegryw do końca życia niż mieć taką "laskę" xd
#bekazrozowychpaskow
Po co ludzie takie rzeczy robią? Ten jej mąż się jej nie wstydzi? xd
Ja to już wolę chyba być #przegryw do końca życia niż mieć taką "laskę" xd
#bekazrozowychpaskow
Mam taki problem, że totalnie nie ufam ludziom. Mam w końcu dziewczynę po wielu latach starania. Pierwszy związek w wieku 26 lat. Udało się wyjść z #przegryw ? Otóż chyba nie do końca. Boję się w pełni zaangażować, szukam drogi ewakuacji, ciągle tylko wynajduje kolejne jej cechy, do których mogę się przyczepić, żeby nie musieć się angażować. Z każdym kolejnym miesiącem oceniam ją bardziej negatywnie, pomimo że na początku robiła na mnie wrażenie. Wynajduję takie totalne głupoty byleby budować między nami dystans. Boję się, że jak się zaangażuję i się zakocham to i tak pewnego dnia mnie zdradzi z jakimś chadem, zostawi dla innego, znudzę się jej. Sam ostatnio kilka razy próbowałem ją zdradzić, chyba żeby się odciąć i zakończyć związek. Instalowałem tindera, szukałem lepszej, chciałem się spotkać. Ostatecznie kilka spotkań odwołałem tuż przed, bo jednak nie byłem w stanie zrobić czegoś takiego za jej plecami. Widzę, że dziewczyna jest naprawdę porządną osobą, raczej z tych nieśmiałych, wyznających wysoce moralne wartości. Okazuje mi dużo miłości, wspiera mnie, widać że jej się podobam, podniecam ją, zależy jej na mnie. Zacząłem się już odkrywać z moją przeszłością, moim przegrywem, niskim poczuciem wartości, byciem aspołeczniakiem i ona to wszystko szanuje, wspiera mnie, ciągnie ze sobą do góry. Bardzo ciepła osoba, taka trochę szara myszka dla anonka. Spełnienie marzeń sprzed dwóch lat. Ale mi to nie daje nic, żadnego szczęścia, żadnego zadowolenia, żadnego spokoju. Ciągle się tylko boję i buduję dystans.
#zwiazki #seks #przegryw #depresja #zaburzenia #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #tinder #p0lak
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo