Niedaleko mojej miejscowości, na alejach, w starym kasztanie było ogromne gniazdo szerszeni. Pewnego dnia, nie mając co robić na wiosce, wzięliśmy z kompanami rowery i wyruszyliśmy na przejażdżkę. Przejeżdżając obok feralnego gniazda, wpadliśmy na genialny pomysł 6-klasistów: "każdy weźmie garść piachu i przejeżdżając obok gniazda rzuci w sam środek". Jak pomyśleli tak zrobili. Po pierwszej rundzie nic specjalnego się nie stało. Zaczęliśmy więc drugą. Pierwszy jechał Krzychu, ja za Nim. W momencie,
@lomtjjzictcttsdkcs no siema. Ja swoją mam już ponad 2 lata. Trochę inny silnik bo 2.0 dci wersja gt. Bardzo dobre wozidło. Zrobiłem już ponad 90k bez awarii. Zamierzam zajechać i kupić w końcu coś większego, bo auto niby jest sporych gabarytów, ale ani tego nie widać ani nie czuć.
@lomtjjzictcttsdkcs ja mam 2m to mi ciężko ( ͡º͜ʖ͡º) bagażnik jest spory, ale miejsca z tylu nie ma w ogóle. Za mną nikt nie usiądzie. Ale nie po to kupowałem to auto żeby wozić ludzi.
Wczorajszy wypadek pociągu towarowego przewożącego węgiel lub miał między Poznaniem a Stargardem, zdjęcia nie są moje, link skąd wziąłem podaję tutaj. Z tego co wiadomo nieoficjalnie, przyczyną było zatarcie łożyska oraz odpadnięcie maźnicy, wagonów wykoleiło się 14 a nie jak podawały niektóre serwisy bądź stacje radiowe 40 (udało mi się tak usłyszeć już mniejsza z tym w którym radiu). Reszta zdjęć znajduję się w komentarzach, w wypadku nikomu się nic nie stało
@ziobro2 to współczucia (✌゚∀゚)☞ myślałem że to ja miałem wczoraj największego pecha, bo wyjechałem z Warszawy do Szczecina o 8 i o 17 miałem być spowrotem, ale w skutek wielu dziwnych sytuacji wróciłem... dziś o 6 ( ͡º͜ʖ͡º) jednak nie musiałem łapać stopa.
Pewnego dnia, nie mając co robić na wiosce, wzięliśmy z kompanami rowery i wyruszyliśmy na przejażdżkę.
Przejeżdżając obok feralnego gniazda, wpadliśmy na genialny pomysł 6-klasistów: "każdy weźmie garść piachu i przejeżdżając obok gniazda rzuci w sam środek". Jak pomyśleli tak zrobili.
Po pierwszej rundzie nic specjalnego się nie stało. Zaczęliśmy więc drugą. Pierwszy jechał Krzychu, ja za Nim. W momencie,