Zima za pasem, więc trzeba kończyć sezon #chilizgobim
W sobotę robię ostatni zbiór, rwę też całą niedojrzałą zieleninę, której dzięki uprzejmości pogodnego października nie będzie zbyt wiele ;)
W związku z tym tradycyjne #rozdajo 1 zestaw degustacyjny powędruje do wylosowanego spośród plusujących Mirka lub Mirabelki ;)
Wybaczcie,
W sobotę robię ostatni zbiór, rwę też całą niedojrzałą zieleninę, której dzięki uprzejmości pogodnego października nie będzie zbyt wiele ;)
W związku z tym tradycyjne #rozdajo 1 zestaw degustacyjny powędruje do wylosowanego spośród plusujących Mirka lub Mirabelki ;)
Wybaczcie,
![gobi12 - Zima za pasem, więc trzeba kończyć sezon #chilizgobim
W sobotę robię ost...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_W1qtpcjCgKUv3aJBpb3DcxFdekrSrK5h,w400.jpg)
źródło: comment_W1qtpcjCgKUv3aJBpb3DcxFdekrSrK5h.jpg
Pobierz
Mam dom, średnie auto, nie mam długów, lubię raz do roku wyjechać w jakąś podróż, plus kilka mini wypadów w roku i to tyle.. Co mogę, to oszczędzam i dzięki temu i w ch.. cięzkiej pracy mam co mam, i szczerze mówiąc nie mam ochoty na nic więcej. Po prostu nowy laptop, telefon, auto nie robi na mnie za grosz wrażenia, szczerze mówiąc, nigdy nie robiło. Nie miałem parcia na lepsze, droższe, nowsze, tak zostałem wychowany (przez matkę głównie), mimo, że było biednie mocno, a atmo momentami mocno średnie. Alko tata. Wtedy też sobie wgrałem w głowie, że nie chce od życia nic, tylko najświetszy spokój, spokojne wieczory, noce i święta. Z radoścą i bez strachu. I to osiągnęłem
Jedyne czego bym, pragnął, to jako takie bezpieczeństwo finansowe i spokojne życie. Dobijam 40 tki i już nie chce mi się ciężko pracować, i nie mam już takiej potrzeby. Czuję za to jak życie, w rozumieniu rześkich wiosennych poranków, przechodzi mi przez palce i to mnie ciut smuci.
Nie zrozumcie mnie źle, bo wiem, że są tu w większości ludzie na dorobku. Ale faktycznie mając gdzie mieszkać, czym jeździć, mogąc pozwolić sobie na kilka zakupów ciuchów czy kosmetyków w roku, jakiś koncert, teatr, impreza, itp, co trzeba więcej ? rozumiem, że są tacy którzy mają parcie, ale jak się tego nie czuje, to po co niszczyć sobie zdrowie i marnować życie. Po hotele 5*, po nową brykę i inne bzdury?