To chyba jeden z najlepszych pomnikow ku czci poleglych jaki widzialem. "Aniol Zmartwychstania" dluta Walkera Hancocka, znajdujacy sie na dworcu kolejowym w Filadelfii i poswiecony pamieci 1307 pracownikow pensylwanskiej koleii poleglych w II WS.
Wiem ze wiekszosc ludzi ma takie rzeczy w dupie... ale gdyby kogos jednak interesowala symbolika rzezby to sluze:
Aniol trzyma w objeciach mlodego mezczyzne i unosi go ku gorze, wyrywajac go z morza plomieni... Proste? Proste... Tyle ze to nie jest jakis tam pierwszy lepszy aniol z niebianskiej lapanki... To sam Archaniol Michal. W naszej kulturze przedstawiany jest przewaznie z mieczem (czasami plonacym) albo wlocznia i zajmuje sie zbrojna walka ze zlem albo deptaniem szatana ;)
@gnida84: Czyli dzięki twojemu dawcy masz duże szanse spędzić święta w domu? Dzięki temu, że komuś się chciało i postanowił pomóc... Ech, zaczynam się przełamywać do bycia dawcą.
#gnidamabialaczke o #!$%@?łe.. co tu się właśnie stało, to ja nawet nie.. obudziłem się rano i moja pierwsza myśl "rosół" niedziela w końcu, a w niedzielę zawsze jem rosół.. Ale wiadomo.. szpital.. izolatka.. mogę zapomnieć.. nagle otwierają się drzwi, wchodzi sanitariuszka i podaje mi.. ROSÓŁ!!!!
mija powoli kolejny dzień i kolejny dzień przynosi dobre wieści w moim organizmie pojawiło się już 2500 białych krwinek, co wg doktora jest absolutnie świetnym wynikiem w przypadku całkowicie zdrowego człowieka ta ilość to zazwyczaj około 4000, także zbliżamy się do celu
@InsaneMaiden: myślę o tym, myślę :) @BornToFeel: zawsze możesz zczarnolistować mój tag, jeśli Ci nie odpowiada.. przecież nikogo do czytania nie zmuszam..
dziś trochę inaczej.. obudzony jak zwykle o 5:00 na pierwszą porcję kroplówek, po czym oczekując na standardowe procedury jakimi są ważenie, mierzenie temperatury, ciśnienia oraz bilans płynów postanowiłem sprawdzić powiadomienia na wykopie
Mirki. Stalo sie! Dzisiaj padlem ofiara dyskryminacji. Ja... wyksztalcony bialy mezczyzna w srednim wieku, pochodzacy z Europy zostalem na starcie skreslony ze wzgledu na pochodzenie. ( ͡º͜ʖ͡º)
Chcialem oddac krew ale okazalo sie ze jako Europejczyk naleze do grupy wysokiego ryzyka zyjacej w miejscu pelnym dziwnych chorob... co innego gdybym cale zycie mieszkal w Afryce, Azji albo Ameryce Pld ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@Yattaman: To nie chodzi o HIV. Na HIV ci robia testy (tak samo w Polsce) tutaj chodzilo o chorobe Creutzfeldta Jakoba. W Polsce tez masz zakaz oddawania krwi jezeli w pewnym okresie mieszkales w UK. Tyle ze tutaj polecieli poprostu po calej Europie i dla pewnosci od 1980 do teraz :D
Pamietacie co mowil Ceglowka w "Snatchu"??? Albo jak zginal Verger w Hanibalu??? No to juz wiecie ze nigdy ale to przenigdy nie nalezy zadzierac ze swinami!!! ( ͡º͜ʖ͡º) Dzisaj w #podrugiejstroniebajora opowiem wam jak poldzikie swinie terroryzowaly XIX wieczny Nowy Jork ratujac go jednoczesnie przed zalewem smieci.
Jest XIX wiek. Do Ameryki nie dotarly jeszcze takie lewackie pomysly jak sluzby komunalne ktore zbieraja i wywoza smieci czy publiczna kanalizacja. Bogatsi kaza wynosic sluzbie swoje smieci i odchody z rezydencji na sasiadujace ulice... a biedniejsi tradycyjnie wyrzucaja odpadki za okno, fundujac tez czasami
#gnidamabialaczke dziś 9 doba po przeszczepie nie nazwałbym tego dnia udanym nocy z resztą też.. organizm cały czas stara się walczyć z infekcjami - między innymi płuc, które cały czas wypełnione są płynem.. w związku z czym mizerne są wyniki badań krwi..
@euklides: wiem o tym i między innymi dzięki Wam walka jest łatwiejsza! :) dziękuję! @Sachees: @goblin21: od samego początku walki z chorobą staram się podchodzić do tego z dobrym humorem.. nie załamałem się, ani nic w tym stylu.. ostatnie 48h dało mi ostro po dupie.. ale jest już trochę lepiej, wraca też humor :) @raperro: fakt, że pojawiają się białe krwinki jest bardzo dobrą
Też na moich ziemiach bym zasadził lasy itp, aby żyjątka mogły sobie żyć itp... Ale nie w Polsce... Po co sadzić cokolwiek, skoro gdy urośnie powyżej iluś metrów wysokości/iluś cm obwodu, to tracę prawo do tego drzewa, i aby wyciąć trzeba urzędasa prosić o zgodę (a często jeszcze płacić opłaty)....
I tak oto zamysł urzędasa by chronić drzewa, sprawia, ze ludzie sadzą mniej drzew...
Poniewaz coroczna bitwa Halloween vs Wszystkich Swietych staje sie nudna, dizisiaj dla urozmaicenia, chcialbym wam zaprezentowac w #podrugiejstroniebajora kolejnego gracza. Panie, Panowie, Mirki i Mirabelki przed wami polaczenie obu swiat... meksykanskie Día de Muertos (z racji duzej ilosci latynosow obchodzone rowniez w wielu miejscach USA).
Na poczatku chce z gory przeprosic za chaos we wpisie. Zeby zebrac potrzebne informacje musialem uczcic przodkow mojego sasiada a poniewaz troche ich bylo a kazdy z nich mogl by sie pogniewac gdybym nie wypil kieliszka tequili na ich czesc, to efekt jest taki ze palce mi sie placza :D
W Meksyku podobnie jak w Polsce, podczas chrystianizacji kosciol postanowil, ze zamiast walczyc z poganskimi zwyczajami latwiej bedzie je zasymilowac. U nas zchrystianizowano poganskie dziady / zaduszki a w Meksyku przerobiono majace 3 tysiace lat historii wierzenia Aztekow.
Jak ci sie podobalo a jeszcze tego nie zrobiles to tutaj mozesz zostawic plusa :P Jak sie jutro obudze na kacu to niech wiem ze nie marnowalem watroby na darmo ;)
Dzisiaj w #podrugiejstroniebajora bedzie "Jeden przyklad fortuny z czasow wczesnego kapitalizmu". Mirki i Mirabelki przed wami Frederic Tudor ktory forsy mial jak lodu... i to doslownie.
Jak ktos liczy na historyjke czlowieka ktory zaczynal od zera i zaczal robic na swojej farmie paroweczki zeby za kilka lat miec fabryke parowek... to mowimy o innym "krulu". Tutaj bedziemy mowic o prawdziwym "Bostonskim Lodowym Krolu" ;)
Nasz bohater urodzil sie w 1783 roku. W wieku 13 lat porzucil edukacje i zaczal rozkrecac swoja kariere... Bynajmniej nie zrobil tego z biedy (porzucana szkola byl Harvard). Jego ojciec byl znanym i bogatym prawnikiem a jego rodzina nalezala do tak zwanych "Bostonskich Braminow" czyli zamknietej, wplywowej grupy arystokratow wywodzacych sie jeszcze z Anglii. Mogl wiec z powodzeniem w rubryce zawod wpisywac: SYN i wiesc wygodne zycie mlodego gentlemana, jednak wybral biznes (i przez wiele lat nie wygladalo to na dobra decyzje).
@Taco_Polaco: historyjka o tym, że wystarczy mieć starego, który da Ci hajs na biznes, okręty oraz uratuje dupę przed wierzycielami. Coś mi się wydaje, że na jednego takiego Tudora przypadło kilkuset bezimiennych palantów, którzy za swoje długi zapłacili życiem
@Matjastbg: Dziś w korpo to oczywiście bajka, ale uwierzcie mi, że w wielu mniejszych firmach to by się mogło zdarzyć naprawdę.
Parę lat temu w takiej pracowałem. Moje pojęcie o prawdziwym IT jest zerowe, jednak byłem jedynym młodym facetem w firmie zdominowanej przez kobiety, lub starszych gości, z których nikt nie miał pojęcia, jak w ogóle działają komputery. Pisali dokumenty w wordzie i excelu, wysyłali maile i na tym się ich umiejętności kończyły. A ja nieopatrznie zacząłem pomagać w różnych pierdołach i poszła fama, że się ZNAM...
#!$%@?, jaki to był dramat! Na dokładnie tej samej zasadzie jak w tej paście chodziłem i losowo wykonywałem różne operacje, tu restart, tam reinstalacja itd. Zazwyczaj działało. Ba, firma miała maleńką serwerownię i tam też w końcu musiałem zawitać ze swoimi magicznymi umiejętnościami. Czyli ich brakiem. Tak się jednak złożyło, że metodą prób i błędów udawało mi się zwykle dojść do rozwiązania. Paru rzeczy też się przy okazji
Mirki i Mirabelki. Dzisiaj w #podrugiejstroniebajora chcialbym was zabrac do miejsca tak amerykanskiego ze bardziej juz (prawie) nie mozna. Bedziemy potrzebowali kilku skladnikow:
- Duza garsc swiezej wolowiny z wolnego wybiegu rzucona na wielkiego grila i przemieniona w soczystego hamburgera - Skrzydlaty Cadillac, 2 Chevrolety i Fordowski Pickup - Kilka superprodukcji prosto z Hollywood - Arkadyjski topos na miare #usa czyli lata #50s
Mirki i Mirabelki dzisiaj w #podrugiejstroniebajora czas strzelic w morde swoja prokrastynacje i dodac czesc 4 (i zapewne nie ostatnia) wpisu o "Wielkim Wykopie". Od dodania czesci 3 minelo jedyne 8 miesiecy i w tym czasie nie jedna zielonka zdazyla sie stac szanowana pomaranczka (a nawet bordo), niektorzy okryli sie na wieki platynowym plaszczem a inni powrocili z zaswiatow pod postacia kolejnego multi... jednym slowem dawno to bylo... wiec jak ktos chcialby sobie przypomniec to tutaj sa linki do czesci 1,2 i 3
Dzisiaj w #podrugiejstroniebajora bedzie o uchodzcach i #emigracja w #usa ... tak, wiem, cale wykopalisko i pol glownej tym zaspamowane ale trudno, moze warto poczytac jak robic to z glowa ;) Jak czytam komentarze pod znaleziskami to bardzo czesto pojawia sie haslo... "hurr... durrr.. A bo hamburgery nie przyjmujo uchodzcow". Co jest bzdura. USA uchodzcow jak najbardziej przyjmuje... tyle ze w przeciwienstwie do Europy robi to madrze. A jak? To wlasnie chce opisac.
W 1975 roku USA wprowadzilo w zycie "U.S. refugee resettlement program" ktory mial pomagac uchodzcom wojennym i politycznym. Od jego wprowadzenia w 1975 w ramach tego programu sprowadzono do tej pory do USA ponad 3 miliony uchodzcow (mowimy tu wylacznie o ludzich ktorzy uciekaja przed przesladowaniami, bo dla imigrantow "ekonomicznych" sa inne programy). Jednymi z pierwszych beneficjentow tego programu byli Polacy ktorzy w latach 80 ubiegali sie w stanach o azyl polityczny. Z posrod 180 tysiecy polakow ktorzy z PRL wyjechali do USA wielu wjechalo jako azylanci.
Od kilku lat USA przyjmuje co roku mniej wiecej stala liczbe uchodzcow. Jakies 70 000 - 80 000 i posrod krajow "trzecich" sa tym ktory przyjmuje najwiecej uchodzcow i przyznaje im obywatelstwo... a wlasciwie USA przyznaja uchodzca wiecej obywatelstw niz wszystkie pozostale kraje "trzecie" razem wziete. Dla wyjasnienia... kraj trzeci to taki do ktorego nie nastapila bezposrrednio ucieczka ale uchodzca trafil pozniej z innego bezpiecznego panstwa.
@kw401: Oni w tym czasie nie siedza w kraju ogarnietym wojna. Oni siedza w obozach dla uchodzcow na terenach krajow do ktorych uciekli. Np. w Turcji. Czesc uchodzcow w Turcji wybierze oczekiwanie 1,5 roku na wyjazd do USA a czesc bedzie sie wbijac na lodzie i plynac dalej do Europy.
Mialem okazje rozmawiac z kilkoma ludzmi o amerykanskiej sluzbie zdrowia (ktora stanowi wzorzec patologii)... czesto przewijal sie jeden motyw... Malo w miare kogo w USA stac na ubezpieczenie pokrywajace skladke rentowa (i nie mowie tu o podrzednych gowno pracach tylko o zajeciach w miare przyzwoitych).
Jestes zdrowy to placisz skladki na ubezpieczenie zdrowotne... zaczynasz przewlekle chorowac to pracodawca cie zwalnia, bo w sumie to czemu mial by ci placic jak nie pracujesz. Jak cie zwolnil to tracisz ubezpieczenie... no powiedzmy ze troche odlozyles i przez pare miesiecy kontynujesz oplacanie skladki (co nie jest tanie) i co potem? Dzisiaj przyszedl mi rachunek za proste badanie okresowe za ktore w Polsce zaplacil bym prywatnie max 50pln... tutaj 760$... ciesze sie ze ubezpieczenie pokrywa calosc :)
Nie leczysz sie bo nie pracujesz... nie pracujesz bo sie nie leczysz.... tak dziala wolny rynek ( ͡º͜
No niektórzy myślą że jak nie będzie publicznej służby zdrowia(w kieszeni zostanie im jakieś 350 zł miesięcznie więcej) to nagle będzie ich stać na zabiegi które tak naprawdę(nawet te drobne) kosztują dziesiątki tysięcy złotych.Jak z Korwinem i jego paróweczkami.
@Taco_Polaco: co ma wspólnego wolny rynek z sytuacją, w której istnieje obowiązek zakupu usługi, od pół wieku istnieje obowiązek opłacenia usługi obcym ludziom, istnieje kilkanaście niezależnych państwowych podmiotów dystrybuujących cudze wpłaty na cudzą rzecz, a 2/3 wydatków na rynku tejże usługi pochodzi z budżetu federalnego? @MQs: to też do Ciebie.
Aha,jeszcze bym dodał
@ImOut: problem w tym, że w USA takiej możliwości nie masz: albo płacisz tyle
Kolejne przygody IT speca. Otóż była sobie pewna drukarka (teraz już nie pamiętam modelu, chyba Canonik stary), która w momencie, gdy zawalała się pamięć wewnętrzna, bądź wywalił sterownik - drukowała losowe znaki typu $%^#$@ na górze i na dole kartki. Wystarczy wtedy w dosłownie minutę przeinstalować drukarkę, bądź odłączyć z prądu na parę minut i wszystko dalej tańczy. Dostaję zgłoszenie, że znów TEJ drukarce odbiło... więc lecę, siadam, robię szybko bah bah i... kurna, dalej sra tymi znakami. Więc kombinuję inaczej, znów źle, coś innego? Też nie, kombinuję dalej... i tak minęła bita godzina, dwie i patrzę, że od tych moich testowych druków już się zaczyna kończyć papier w drukarce, więc sięgam do podajnika i patrzę, że coś jest nie tak. Podajnik cały zawalony tymi kartkami ze szlaczkami. Pokazuję babce, a ta do mnie, że włożyła je tam, bo tylko u góry i na dole są znaczki, a reszta czysta, więc nie chciała papieru marnować i wsadziła je tam do podajnika znowu.
@Niewierny_Mops: najgorsze ze z drugiej strony to wyglada tak, że:
- ZNOWU COŚ NIE DZIAŁA, takiego mamy informatyka - szef temu głupiemu informatykowi przyklaskuje, zamiast go zmienić - znowu mi coś wyskoczyło, przecież ja nic nie robiłam (tylko zainstalowałam jakąś iplę przez downloader dobreprogramy), to informatyk robił aktualizacje niedawno i zepsuł - mówię informatykowi, że nie mogę wysłać maila, a on mnie nie rozumie, przecież powinien się na tym ZNAĆ i wiedzieć o co mi chodzi (a Pani szuka gdzie jest pole na adresata e-mail w notatniku
Mirki i Mirabelki. Jako ze w Polsce pora sniadaniowa to moze ktos dla odmiany ma ochote na klasyczne amerykanskie sniadanie? Dzis w #podrugiejstroniebajora szybki przepis na "Pancakes" czyli amerykanskie "nalesniki" a wlasciwie bardziej racuchy.
Podstawowe sniadania w USA. Na slodko lub slono, w towarzystwie jajek sadzonych, fasolki, kielbasek czy bekonu... lub same. Glowna zaleta jest to ze sa szybkie w przygotowaniu (~20 minut ze smazeniem i zmywaniem) i ciezko je spieprzyc, nawet jak czlowiek jest zaspany. Zaleta pomocnicza jest malo zmywania :D
Wiem ze wiekszosc ludzi ma takie rzeczy w dupie... ale gdyby kogos jednak interesowala symbolika rzezby to sluze:
Aniol trzyma w objeciach mlodego mezczyzne i unosi go ku gorze, wyrywajac go z morza plomieni... Proste? Proste... Tyle ze to nie jest jakis tam pierwszy lepszy aniol z niebianskiej lapanki... To sam Archaniol Michal. W naszej kulturze przedstawiany jest przewaznie z mieczem (czasami plonacym) albo wlocznia i zajmuje sie zbrojna walka ze zlem albo deptaniem szatana ;)
Gdy
źródło: comment_gh7CUerAvw9dS0cl64rbCGEAGQlgNuBD.jpg
Pobierzźródło: comment_t6HgwTGlVxtADkoVnVn2gBAjfyZ40pct.jpg
Pobierzźródło: comment_nlhkSfEsvF3R9NpRPb9aAXtj4yLNxoKL.jpg
Pobierz