Wracam do domu, nie spodziewając się niczego trafiam do mięsnego, żeby kupić szynkę i ser (bez dziur). Stoję sobie grzecznie, czekając na swoją kolej. Jedna z Pań podających towary kończy obsługiwać klienta, który stał przede mną i pyta kto następny. Zaczynam, że:
- Poproszę to sala...
I nie kończę, bo słyszę obok siebie:
- DZIESIEŃC DEKA POLENDWICY
Stara baba. Stara baba #!$%@?ła się bez kolejki i kupuje #!$%@?ą polędwicę, 0-100 #!$%@? w
- Poproszę to sala...
I nie kończę, bo słyszę obok siebie:
- DZIESIEŃC DEKA POLENDWICY
Stara baba. Stara baba #!$%@?ła się bez kolejki i kupuje #!$%@?ą polędwicę, 0-100 #!$%@? w
Future is here! #mecz #mundial