AnonimoweMirkoWyznania
  • 80
#anonimowemirkowyznania
Zastanawiam się nad pewnym zjawiskiem.

Od lat pracuję w firmach, gdzie towarzystwo jest w sumie mieszane, ale ja jakoś zawsze trafiałem do pokoju, gdzie głównie pracują kobiety. Czy to laboratorium, czy budżetówka, czy korpo. Raz chyba w życiu miałem tak, że tylko z samymi facetami pracowałem, no ale nie ważne.

W ciągu tych lat, zaobserwowałem, że nikt nie jest wobec siebie tak fałszywy i zawistny, jak kobieta wobec kobiety. Na
  • 23
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
sambash
sambash
  • 0
Jako #rozowypasek zgadzam się z Tobą totalnie. Lata doświadczeń pokazały, że (zwłaszcza wśród jednostek atrakcyjnych), praktycznie nie istnieje przyjaźń damsko-damska. A kobiety jako przełożone to już absolutna katastrofa.
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 3
#anonimowemirkowyznania
Drogie Mirki, być może zabrzmi to jak wyznanie rodem z #bravo, ale problemy łóżkowe i nieudany #s--s to naprawdę ciężki test dla związku i może ktoś z Was miał podobny problem albo wie co z tym zrobić...
Przechodząc do sedna: mój niebieski od początku związku nie jest w stanie osiągnąć orgazmu ani wytrysku. Podczas zbliżeń uzyskuje co prawda pełną erekcję i pojawia się u niego preejakulat,
  • 16
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
sambash
sambash
  • 3
Pierwsze, co początkowo przyszło mi do głowy to nadmiar masturbacji w przeszłości i niemożność dojścia w inny sposób. To ponoć dość częsty problem. Jeśli nie to jest przyczyną, obstawiałabym problemy natury psychologicznej, może jakaś blokada, nieuświadomiona trauma? Może pomógłby dobry terapeuta?
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 3
#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki i Mirableki.
Mam pytanie raczej do #rozowepaski. W najbliższym czasie wybieram się z moją różową na wakacje, nad polskie morze i pomyślałem, że to dobry moment na oświadczyny. Problem jest taki, że jedziemy tam sami więc trudno będzie zorganizować jakieś kwiaty, kolacje na plaży itp. kiedy nikt w tym nie pomoże. Jedziemy do małej mieściny więc o wykwintną kolacje w drogiej restauracji będzie trudno. Myślicie,
  • 22
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
sambash
sambash
  • 2
Ujmę to tak - fejsbuczkowe tablice pełne są foteczek z takich właśnie plażowych zaręczyn, jest więc to nieco oklepane. Drogie restauracje również. Z doświadczenia własnego i zaprzyjaźnionych różowych wiem, że najlepiej działają miejsca nieoczywiste, ale sentymentalne, np. miejsce, w którym się poznaliście albo to, gdzie była Wasza pierwsza randka, choćby to był osiedlowy plac zabaw ;) (a w domu to totalna zmuła, niech Cię ręka boska...)!
  • Odpowiedz
  • Warszawa

Osiągnięcia