- 10
Najlepszego XD
#sylwesterzwykopem
#sylwesterzwykopem
- 5
- 9
- 3
W tym roku to chyba za 500+ narobili zapasów XD
#sylwesterzwykopem
#sylwesterzwykopem
- 8
- 1
System zamawiania biletów w PKP Intercity musieli opracować programiści z wykop.pl #pdk
Jadę jako przewodnik z mamą i nagminnie generuję mi jakieś odległe miejsce. Najlepsze jest to, że jak próbuję ręcznie zarezerwować, to miejsce obok jest wolne (przewodnik nie może sobie wybrać sam, bo przecież system wybierze mu „najlepsze”).
Zastanawiające co za kretyn takie coś zaprojektował, tym bardziej że masz być przewodnikiem osoby, która jest niepełnosprawna, a więc logiczne powinno
Jadę jako przewodnik z mamą i nagminnie generuję mi jakieś odległe miejsce. Najlepsze jest to, że jak próbuję ręcznie zarezerwować, to miejsce obok jest wolne (przewodnik nie może sobie wybrać sam, bo przecież system wybierze mu „najlepsze”).
Zastanawiające co za kretyn takie coś zaprojektował, tym bardziej że masz być przewodnikiem osoby, która jest niepełnosprawna, a więc logiczne powinno
@riss: pewien jestes, ze nie były obok siebie? Bo system PKP ma dziwne numery w wagonach i miejsca obok siebie nie zawsze maja kolejne nimery
- 0
@M4ks: Sprawdzałem rozkład i na 100% były oddalone. Zresztą to nie pierwszy taki przypadek. Już raz dałem się nabrać, ale na szczęście wagon był prawie pusty i nikt nie robił problemów.
- 2
Nieźle leje w #gniezno
Pewnie przejazd pod trzema mostami znowu będzie zalany XD
Pewnie przejazd pod trzema mostami znowu będzie zalany XD
- 8
- 4
- 4
- 6
- 24
- 4
@Oak_: solówki rzeczywiście miał rzadkie, może ta jest nawet jedyną. Jednak pan Łapiński często dołączał się do pozostałej dwójki jako trzeci głos, w tych momentach pewnie mogłeś go słyszeć i nawet nie zdawać sobie z tego sprawy.
@riss: Lapinskiego mozna bardzo czesto uslyszec w refrenach. Zawsze lubilem jak sie wlaczal, bo nadawal niesamowitego dynamizmu refrenom, zwlaszcza to jego delikatne R i sklonnosc do "przesadnego" spiewanie, podbijania dzwiekow, wkladania ogromu serca.
I dlaczego nie tagujesz Gintrowskiego ;(
I dlaczego nie tagujesz Gintrowskiego ;(
- 4
- 4
tl;dr: Standardowe gorzkie żale, na stan moralny naszego społeczeństwa.
Przed chwilą zapukał do drzwi pewien pan i poprosił o jedzenie (chociażby chleb). Chłop bardzo miły, nie śmierdział alkoholem, trochę zaniedbany (tzn. nie menel, raczej w miarę uporządkowany bezdomny) powiedział, że może to nawet odpracować.
Miał szczęście, bo jestem głupim idealistą, który uważa, że trzeba sobie pomagać, bo życie piszę różne historię, a dać komuś chleb to nie jest coś, od czego ja zbankrutuję, a nigdy nie wiem, czy dana osoba może dzięki temu przeżyję ten tydzień, znajdzie sobie pracę itp. Zresztą nawet jak to przepiję, to cóż, mówi się trudno, pewnie mało kto wie, co tak naprawdę by zrobił, gdyby znalazł się w podobne sytuacji (łatwo radzić, gdy samemu żyję się w miarę dobrze).
Powiem wam nawet, że mam pewien szacunek dla bezdomnych, którzy próbują żyć, a nie idą rzucić się pod pociąg. Jak dla mnie lepiej żyć i przynajmniej czasami próbować coś zmienić, niż po prostu „wysiąść w środku jazdy” (wiem, że to głupi brzmi).
Jednak to nie o tym chciałem napisać. Chodzi mi bardziej o to, że nieco bawi, a trochę przeraża nastawienie innych ludzi. Większość pierwsza biegnie do kościoła, niektórzy udają wzór cnót i moralność, a jak przyjdzie kulturalna osoba i poprosi o głupią bułkę, to nawet nie powiedzą kulturalnie, że nie chcą nic dać (mogę zrozumieć taką decyzję). O nie. Sam słyszałem teksty: „chyba cię #!$%@?ło”, „#!$%@?”, „idź śmierdzielu”, „dupa, a nie jedzenie” i inne tym podobne stwierdzenia.
Przed chwilą zapukał do drzwi pewien pan i poprosił o jedzenie (chociażby chleb). Chłop bardzo miły, nie śmierdział alkoholem, trochę zaniedbany (tzn. nie menel, raczej w miarę uporządkowany bezdomny) powiedział, że może to nawet odpracować.
Miał szczęście, bo jestem głupim idealistą, który uważa, że trzeba sobie pomagać, bo życie piszę różne historię, a dać komuś chleb to nie jest coś, od czego ja zbankrutuję, a nigdy nie wiem, czy dana osoba może dzięki temu przeżyję ten tydzień, znajdzie sobie pracę itp. Zresztą nawet jak to przepiję, to cóż, mówi się trudno, pewnie mało kto wie, co tak naprawdę by zrobił, gdyby znalazł się w podobne sytuacji (łatwo radzić, gdy samemu żyję się w miarę dobrze).
Powiem wam nawet, że mam pewien szacunek dla bezdomnych, którzy próbują żyć, a nie idą rzucić się pod pociąg. Jak dla mnie lepiej żyć i przynajmniej czasami próbować coś zmienić, niż po prostu „wysiąść w środku jazdy” (wiem, że to głupi brzmi).
Jednak to nie o tym chciałem napisać. Chodzi mi bardziej o to, że nieco bawi, a trochę przeraża nastawienie innych ludzi. Większość pierwsza biegnie do kościoła, niektórzy udają wzór cnót i moralność, a jak przyjdzie kulturalna osoba i poprosi o głupią bułkę, to nawet nie powiedzą kulturalnie, że nie chcą nic dać (mogę zrozumieć taką decyzję). O nie. Sam słyszałem teksty: „chyba cię #!$%@?ło”, „#!$%@?”, „idź śmierdzielu”, „dupa, a nie jedzenie” i inne tym podobne stwierdzenia.
- 13
Zgodnie z obietnicą z poprzedniego wpisu umieszczam albumy ze skanami dokumentów pradziadka.
Starałem się to podzielić w miarę logicznie:
Arbeitsbuch
Skany: Arbeitsbuch
Starałem się to podzielić w miarę logicznie:
Arbeitsbuch
Skany: Arbeitsbuch
- 1
- 14
Chciałby ktoś pooglądać stare dokumenty z II WŚ? (karta rozpoznawcza, karta pracownika przymusowego, legitymacja jeńca wojennego)
Właśnie oglądam stare dokumenty po pradziadku Józefie, który w czasie II WŚ został zesłany do obozu pracy, gdzie poznał prababcie. Dokumentów nie ma za dużo, ale jak ktoś lubi takie rzeczy, to mogę wrzucić (na mikroblog, albo jako znalezisko).
Sam pamiętam tylko prababcię i większość rzeczy to historia opowiedziana głównie przez mamę.
Wiem, że pra-pra-dziadek podróżował po całej Europie, aby przed wojną osiedlić się z rodziną w okolicach miasta Berezne(dzisiejsza Ukraina). Oczywiście wybuchła II WŚ, a cała rodzina uciekała przed UPA. Pradziadek trafił do wojska i obozu pracy. Natomiast pra-pra-dziadek odwalił taki numer, że zostawił babcię(czyli córkę pradziadka) w domu dziecka i zniknął na czas wojny. Po wojnie na szczęście pradziadek odnalazł babcię.
Oprócz tej rodziny podobno byli jeszcze inni, jednak w czasach PRL kontakt się urwał. Z tego, co wiem, ktoś żył w Czechach(siostra pradziadka Anastazja), USA i Wielkiej Brytanii (brat pradziadka, czyli Michał). Pradziadek później wywalił adresy i cóż, nikt nie wie kogo nawet szukać.
Umieszczam
Właśnie oglądam stare dokumenty po pradziadku Józefie, który w czasie II WŚ został zesłany do obozu pracy, gdzie poznał prababcie. Dokumentów nie ma za dużo, ale jak ktoś lubi takie rzeczy, to mogę wrzucić (na mikroblog, albo jako znalezisko).
Sam pamiętam tylko prababcię i większość rzeczy to historia opowiedziana głównie przez mamę.
Wiem, że pra-pra-dziadek podróżował po całej Europie, aby przed wojną osiedlić się z rodziną w okolicach miasta Berezne(dzisiejsza Ukraina). Oczywiście wybuchła II WŚ, a cała rodzina uciekała przed UPA. Pradziadek trafił do wojska i obozu pracy. Natomiast pra-pra-dziadek odwalił taki numer, że zostawił babcię(czyli córkę pradziadka) w domu dziecka i zniknął na czas wojny. Po wojnie na szczęście pradziadek odnalazł babcię.
Oprócz tej rodziny podobno byli jeszcze inni, jednak w czasach PRL kontakt się urwał. Z tego, co wiem, ktoś żył w Czechach(siostra pradziadka Anastazja), USA i Wielkiej Brytanii (brat pradziadka, czyli Michał). Pradziadek później wywalił adresy i cóż, nikt nie wie kogo nawet szukać.
Umieszczam
@riss: wołaj
- 6
Ja to tutaj tylko zostawię. Oceńcie sami czy warto (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
https://www.humblebundle.com/weekly
#randomanimeshit #humblebundle
https://www.humblebundle.com/weekly
#randomanimeshit #humblebundle
- 16
Adam
- Pff
- Polska
- http://www.google.pl
Peron 9 i 3/4 - witamy w Poznaniu. Pociąg odjedzie za 2 minuty.