@steckdose: Przyczyny widzę dwie: 1. Nerwica natręctw, przez którą utraciłem na długi czas prawie wszystkie pasje i obżarstwo było takim substytutem, czymś na tyle naturalnym i jednorazowym, że nerwica się tego nie imała, więc jadłem, bo często nie miałem alternatywy. 2. Jak człowiek je to wydaje mu się, że coś robi pożytecznego, nie jest bezczynny, mniej myśli o problemach, od tego też się można uzależnić. No i cukier wpływa na
@mrocznyprecel: @steckdose: przyczynami obżarstwa najczęściej jest nuda i zła kondycja psychiczna, dwa czynniki decydujące o chęci ciągłego w----------a. Nudę łatwo zwalczyć organizując sobie czas, a z psychika jest gorzej. Musisz zwalczyć depresje i uleczyć ducha żeby zająć się później uzależnieniem od jedzenia. Tak jak precel wspomniał. Dobrym sposobem jest zaprzestanie na kilka dni, gdzie żołądek się skurcza i potrzebuje już mniej kalorii niwelując w dużym stopniu nieracjonalny i
Komentarz usunięty przez autora