Michupichu
  • 2
Mirki i Węgierki,

jak bumerang w moich wpisach wraca prośba o pomoc psychiatryczną w Lublinie. Cały czas szukam jakiegoś wsparcia, może trochę po omacku, może trochę niekonsekwentnie, ale nie poddaję się. Wiem, że tabletki nie rozwiążą całkowicie moich problemów, ale mogą choć trochę złagodzić objawy. Miewam wahania nastrojów i lęk, który w sytuacjach społecznych, stanie w kolejce sklepowej to dla mojego organizmu katorga, nasila się prawie do paniki. Stosowałem różne leki, byłem
  • 35
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 1
@Michupichu: Ale tak właśnie ma wyglądać wizyta u psychiatry- mówisz jak czujesz się po tabletkach i dostajesz recepcje. Psychoterapia to już coś innego. Poza tym do psychiatry będziesz chodził co około 3 tygodnie, a nie 3 miesiące bo ja usłyszałem że mają ograniczenie ilości leków na recepcie.

Psychiatra to wróżbita ze szczególną umiejętnością, może wypisywać recepty. Leków na depresje/lęki jest skończona ilość (substancji aktywnych) i tak naprawdę psychiatra dobiera je
  • Odpowiedz
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 1
@Michupichu: Ok, podstawy naukowe na pewno, ale skoro rzadko czytam że ktoś dostał skierowanie na chociażby głupie badanie w kierunku niedoczynności tarczycy które może być powiązane z objawami około depresyjnymi to co się ma dziać na takiej wizycie? Nie doszukałem się przykładu na jakiekolwiek badanie diagnostyczne które zleca psychiatra przed wypisaniem proszków, a sądzę że w 2019 mogłoby istnieć jedno lub dwa badania tego typu.

Psychiatra dobiera tabletki aż do
  • Odpowiedz
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
@nostalgy: 1. Skutki uboczne z ulotki (do 1/1000)- czy występują? jak często/intensywnie?
2. inne działanie niepożądane leków które zaobserwowałeś
3. zdarzenia trudne/tragiczne które mogły mieć wpływ na skuteczność terapii
4. skuteczność terapii
Ten wzór stosuje zawsze przed wizytą kontrolną.
  • Odpowiedz
Poliorketes
  • 9
Nie pamiętam już kiedy spotkało mnie coś pozytywnego, jakiś sukces lub małe zwycięstwo. Urodziłem się aby przegrać wszystko. Mija kolejny rok, a moje życie jest tak samo gówniane odkąd tylko sięgam pamięcią, nic się nie zmienia, no chyba, że na gorsze. Jedna wielka tragedia
#depresja
  • 16
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 2
@Poliorketes: Popełniasz ten sam błąd logiczny który ja, pozwól że wytaczacze jak ja widzę nasz stan.

To że będziesz dobry dla ludzi, będziesz postępował zgodnie ze swoim sumieniem NIE oznacza że ludzie będą Ci się odwdzięczać tym samym, a wręcz przeciwni. Dobrze napisał to @TheMan , to my musimy AKTYWNIE szukać poważania w oczach innych nie zważając na swoje sumienie. Jeżeli, aby polepszyć swoją sytuacje w jakiś sposób możesz
  • Odpowiedz
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 1
@Antiselfist: Ostatnie przemyślenie na ten temat- telefony dla osób z myślami samobójczymi/ przed próbą.

Wyobraziłem sobie to że zbliżam się do krawędzi urwiska z którego skoczę gdy do niej dotrę. Kiedy mogę wykonać telefon po pomoc? Teraz gdy jestem powiedzmy 1km od urwiska, czy dopiero gdy będę 5m od krawędzi? Czemu, skoro lekarz wie w jakim kierunku podążam mam czekać aż do prawie ostatniej chwili? Czy muszę wzbudzić litość u
  • Odpowiedz
AnonimoweMirkoWyznania
  • 0
#anonimowemirkowyznania
Będzie pół roku psychoterapii, wrzucona sertralina od 2 miesięcy. Może trochę działa, ale jeszcze szału nie robi. Czy są tu osoby które coś przechodziły takiego i mogłyby napisać ile im zajęła czasu terapia i czy się udało? Ewentualnie doświadczenia z sertraliną? Chciałbym trochę statystyki, ale to nie żebym się dołował czy pozytywnie nastawiał w zależności od wyników tylko jestem głodny informacji i doświadczeń, może coś z tego wyciągne dla
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
@niezdiagnozowany: Nie sadze że to wina lekarza. Wiem że samodzielne szukanie recepty w internecie jest niezdrowe, ale wszystkie procedury leczenia których opis znalazłem polegały na tym samy- próbować różne tabletki do skutku. Tak więc to czy na mojej recepcje jest pieczątka Nowaka czy Kowalskiego nie ma dla mnie żadnego znaczenia.
  • Odpowiedz
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
@niezdiagnozowany: Może tak, a może nie. Chciałem żeby chemia pomogła mi podjąć decyzje o terapii psychologicznej, próbowałem prywatnie ale okazało się to dla mnie wielką porażką. Teraz nie mam motywacji żeby płacić prywatnie za sesje, i nie mam motywacji do czekania 2 lat w ramach NFZ. Błędne koło dąży do ujęcia człowieka w ramach statystyki.
  • Odpowiedz
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 4
Podsumowanie półrocznej terapii SSRI (escitalopram, sertralina, klomipramina, paroksetyna) i kilku wizyt u psychoterapeuty- bilans zniszczeń.

Chemia na początku naszej znajomości siała mocne spustoszenie, do tego stopnia że nie mogłem normalnie funkcjonować. Teraz nawet pomimo tego że biorę dawki powyżej dziennej normy nie odczuwam żadnych efektów ubocznych. Gdybym był maksymalnie czepialski uznałbym zwiększony apetyt za taki efekt, ale skoro mam kilka kilogramów niedowagi do normalnego BMI to sytuacja win-win.

Największą poprawę odczułem po powróceniu
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
pijany_powietrzem
pijany_powietrzem
  • 0
@JakTamCoTam Tak jak pisałem wcześniej, nie ma dla mnie znaczenia czy receptę wypisze Nowak czy Kowalski skoro procedura leczenia jest taka sama - metodą prób i błędów.

To że nie dostałem skierowania uznałem za skreślenie mnie jako człowieka. Rozumiem że może teraz nie jestem na nią gotowy, może nie będę za miesiąc albo rok, ale byłbym już w kolejce i licząc na poprawę czeka na początek terapii. Nie sądzę że wydanie
  • Odpowiedz

Osiągnięcia