Nie pamiętam już kiedy spotkało mnie coś pozytywnego, jakiś sukces lub małe zwycięstwo. Urodziłem się aby przegrać wszystko. Mija kolejny rok, a moje życie jest tak samo gówniane odkąd tylko sięgam pamięcią, nic się nie zmienia, no chyba, że na gorsze. Jedna wielka tragedia #depresja
@TheMan: Uwielbiam tego typu #!$%@? pytania pseudopsychologów z wykopu. Wiesz polecam Ci urodzić się w najbardziej patologicznej rodzinie jaką znam i potem prawić te swoje mądrości, jakbym miał jakikolwiek wpływ na zmianę...
@Poliorketes: Twoja rodzina nie jest wszechmogąca i im jesteś starszy tym większy wpływ masz na to co robisz ze swoim życiem. Warto też nie odbierać wszystkiego jako atak, a spojrzeć na to jak na troskę.
@jerzalke: Czy zaszczany i zarzygany stary trzeźwiejący pod ławką na rynku, dzięki któremu od zawsze czułeś się jak trędowaty wśród rówieśników przebija już wszystkie twoje niepowodzenia zeszłego roku ? Jeśli uważasz, że to mało to dodaj do tego #!$%@?ą mamusię (schizofreniczkę), a będziesz miał przedsmak tego z czym ja się muszę mierzyć. To jak przebiłem już ?
@Poliorketes: Popełniasz ten sam błąd logiczny który ja, pozwól że wytaczacze jak ja widzę nasz stan.
To że będziesz dobry dla ludzi, będziesz postępował zgodnie ze swoim sumieniem NIE oznacza że ludzie będą Ci się odwdzięczać tym samym, a wręcz przeciwni. Dobrze napisał to @TheMan , to my musimy AKTYWNIE szukać poważania w oczach innych nie zważając na swoje sumienie. Jeżeli, aby polepszyć swoją sytuacje w jakiś sposób możesz np. ukraść
#depresja
Przebij.
To że będziesz dobry dla ludzi, będziesz postępował zgodnie ze swoim sumieniem NIE oznacza że ludzie będą Ci się odwdzięczać tym samym, a wręcz przeciwni. Dobrze napisał to @TheMan , to my musimy AKTYWNIE szukać poważania w oczach innych nie zważając na swoje sumienie. Jeżeli, aby polepszyć swoją sytuacje w jakiś sposób możesz np. ukraść
Komentarz usunięty przez moderatora