Ale mnie #!$%@?ą niektórzy. Przez cały okres studiów ani razu nie byłem w klubie, na domówce z kilka razy, z #rozowypasek spotykałem się 3x a tygodniu na godzinę/dwie. Zamiast tego uczyłem się, szlifowałem języki, nawet wziąłem kredyt studencki (którego nie starczyło), żeby zrobić certyfikaty (wydałem na to ponad 50 tys.), od drugiego roku studiów pracowałem na pełnym etacie w branży. I po co to wszystko? Żeby usłyszeć teksty typu:
-ty anon się
-ty anon się
#slub #wesele #kiciochpyta
@Szrapnel: raczej o to, że impreza będzie w klubie nocnym, a "pań" ma być więcej niż gości