Dopadły mnie wyjątkowo smutne myśli. Generalnie to rzeczą, którą chciałbym opanować jest granie ze słuchu więc nad tym pracuję, ale wiem, że jest to czasochłonne i trzeba nad tym pracować. Jestem trochę smutny, bo mam kolegę (dobry człowiek, generalnie prawilny Mirek) i on ma wrodzony talent, bo siada przy pianinie i gra co tam sobie usłyszał, wszystko ze słuchu, a ja siadam i co? I gówno, tłukę, próbuję i tak źle. Przez
Jak można wrzucać jakieś ogłoszenie z używaną rzeczą i pisać texty typu " sprzedaję za 500zł, mnie wcześniej taki zestaw kosztował 1200", WTF co to k@$^ kogo obchodzi ile kiedyś coś kosztowało, jak dla mnie trochę słabo to zachęca klienta.
Spóźniłem się dosłownie o minutę :D Co najciekawsze pare dni wcześniej pomyślałem o tym żeby sobie sprawdzić przebieg bo jako że przez ostatnie pół roku sporo jeżdżę, to może się zbliża jakaś okrągła liczba. Pomyślałem i zapomniałem. Przypomniałem sobie gdy wracałem z pracy, czekając na światłach. Patrzę a tu już 2 km za dużo :D
Coś jak tutaj pomiędzy ujęciami:
https://www.youtube.com/watch?v=y7_PdIQ2-nY
#kiciochpyta