Byłem sobie dziś z loszką w Decathlonie, gdyż chciała sobie wybrać ciuszki do biegania.
Wchodzimy do sklepu i już od pierwszego rzutu okiem go zauważyłem - kilkuletni dzieciaczek z------------y po sklepie z gałą i drący się wniebogłosy - standard jak na Decathlon. Olałem.
Loszka wybiera ciuszki, ja oczywiście przytakuję, że tak, ładne, pasuje ci, przewiewne na pewno. Idziemy do przymierzalni.
Według Hupperta podobne praktyki mają swoje korzenie w Polsce. Przed wojną w kursujących w sobotę pociągach można było spotkać Żydów siedzących na butelkach z wodą. W szabas ortodoksi mają bowiem zakaz podróżowania, chyba że płyną statkiem i poruszają się po wodzie. Butelka miała więc zastąpić morze czy rzekę.
Kupiłam sobie rogalika z czekoladą, pani zapakowała mi go w taką torebkę. Nawet się nie zdziwiłam, w końcu Stara Białka to idealna miejscowość do pieczenia rogali ( ͡°͜ʖ͡°)
KAŻDY KTO DA MI PLUSA ZOSTANIE W CIAGU NASTEPNYCH 10 LAT MILIONEREM.
NIECH OPATRZNOŚĆ NAD WAMI CZUWA!