#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki,
Piszę anonimowo z przyczyn oczywistych ( ͡º ͜ʖ͡º)
Żyję/żyłem ze swoim różowym już od ponad 5 lat, ona pochodzi z dość biednej rodziny a ja powiedzmy ze średniej. Oboje studiowaliśmy na tej samej uczelni, oboje się tam poznaliśmy i zaczęliśmy od czasu być ze sobą. Przeżyliśmy razem naprawdę wiele zajebistych przygód, wiele nadawałoby się na książki. Różnica jest ta, że ja od w zasadzie
Cześć Mirki,
Piszę anonimowo z przyczyn oczywistych ( ͡º ͜ʖ͡º)
Żyję/żyłem ze swoim różowym już od ponad 5 lat, ona pochodzi z dość biednej rodziny a ja powiedzmy ze średniej. Oboje studiowaliśmy na tej samej uczelni, oboje się tam poznaliśmy i zaczęliśmy od czasu być ze sobą. Przeżyliśmy razem naprawdę wiele zajebistych przygód, wiele nadawałoby się na książki. Różnica jest ta, że ja od w zasadzie
Rozumiem kary za nieodebranie przed 17:00, każdy ma rodzinę. Ale za spóźnienie? Przecież nawet jak nie zje śniadania (bo zjadło w domu), to do zabawy się zdąży włączyć? W szkole jest to "akceptowalne". Czemu nie na poziomie "młodszym"? Może to mieć jakieś uzasadnienie? Są tu jakieś przedszkolanki?