Huop nie wie po co sie leczy, przeciez zycie i tak jest #!$%@?. Co to za różnica czy zdehnie za 5 lat czy 50, pewnie pójde na tą terapie będą leczyć mnie na depresje i alkoholizm i #!$%@? to da jak potem pójdę robić w kołchozie za marne grosze bo jestem ścierwem. Bardzo niewielu ludzi ma życie sczęśliwe i udane, wiekszosc to parobki #przegryw
Zawsze mi to rozpierdziela banie jak jakiś wykopek wrzuci posta, że chwali się, że mirabelka powiedziała mu tak, czyli zgodziła się zostać jego żoną. No kurnia jak te normiki to robią? Co oni niby tam do siebie piszą, że później wchodzą w związek małżeński. Dosłownie to nie jest na moją głowę, przecież to musi być jakiś trolling ze strony białka żeby zdesperowane spermiarstwo zakładało konta i pisało do różowych bo innej opcji
nie rozumiem dlaczego w Polsce praca w biedronce czy innym markecie jest uważana za coś co robią osoby, które nic w życiu nie osiągnęły. w Niemczech na kasach pracują często miłe, młode i uśmiechnięte osoby. najczęściej trzeba mieć szkołę zawodową ukończoną, żeby w ogóle pracować w markecie. albo mieć odpowiednie doświadczenie zawodowe. w Holandii widziałem to samo co w Niemczech.
@G06DbT: no ale mamy 2024 rok a nie komunę. baba w biedronce zarabia obecnie więcej niż nauczycielka, która mówi, że jak się nie będziesz uczył to będziesz rowy kopał xd
@malinq: ja uważam że Polska jest pod wieloma względami lepsza niż Niemcy. Chociażby bankowość polska bije na łeb niemiecką. Ale niektóre patologie są dla mnie niezrozumiałe.
@Duddkov: to już mi pasuje bardziej. W Niemczech praktycznie w każdym zawodzie zarabia się tyle samo jak nie jesteś jakimś ekstra specjalistą. Jak ktoś zarabia 2200e to żyje i tak na podobnym poziomie co ten co zarabia 1900e.
@wojtillo: to że ty znasz takich ludzi w swojej bańce informacyjnej to nie znaczy że w całej Polsce tak jest. Kto dostanie więcej na start? Kasjerka w biedronce czy nowa nauczycielka? Nauczycielka musi skończyć studia i poświęcić dużo czasu oraz pieniędzy. Do biedronki może iść pracować bezdomny. W tym wypadku ja uważam że nauczyciele za mało zarabiają. Ale z drugiej strony za co im płacić więcej jak system edukacji jest
@malinq: coś w tym jest. Bankowość bije wszystkich dlatego że to nowość. Ale mimo wszystko szacunek do Polski za to. Polacy się chyba bogacą. Ja płacę za mieszkanie w dużym niemieckim mieście mniej niż moja siostra w takim samym mieście, tylko że polskim. Ja nie mam totalnie świadomości jak wygląda życie w Polsce. Wyjechałem 2 lata temu. Nie wiem już ile ludzie zarabiają czy ile kosztuje życie. Ja jako zwykły
@TomSz: a co osiągnął nauczyciel? W dzisiejszych czasach nauczyciel by się nie musiał uczyć nawet. Wystarczy dać mu gotowe informacje do przekazania dzieciom. Przeszkolić go z podstawy programowej tak jak pracownika biedronki. I tak nauczyciele jadą czasami na jakichś notatkach co mają 20 lat. W moich szkołach wielu nauczycieli od lat powtarzało w kółko to samo. To już lepiej znaleźć kogoś kto ma lepszy kontakt z młodzieżą i niech gada
@TomSz: napisałeś że osoba pracująca w biedronce jest gorsza. dla mnie jesteś zwykłym bucem co się próbuje dowartościować przez wykop a ciebie można tak samo zastąpić jak inną osobę. studia nic nie znaczą dzisiaj bo obecnie nawet małpa może się wykuć regułek jak dobrze do niej podejdziesz. 90% nauczycieli to rzemieślnicy którzy nie nadają się do zawodu. A wśród społeczeństwa widać wtórny analfabetyzm.
Pisałem o metamorfozie. Teraz już jestem stabilny, ale na początku mi #!$%@?ło. Odstawiłem social media i skupiłem się na rozwoju w sztucznej inteligencji. Kiedyś miałem problem z narkotykami i leczyłem się z tego. Nie byłem jednak do końca pewny czy to jest mój jedyny problem. Na koniec terapii zapytałem o opinię moją terapeutkę. Ona mnie zapewniała że wszystko jest ze mną ok. Półtora roku w to wątpiłem i wróciłem do uzależnienia. To
@programista_wykopek: wkurzyło mnie to że opisałem jej dokładnie o co chodzi. Ta osoba jest poważnym terapeutą u mnie w mieście. Liczyłem na bardziej empatyczną i zaangażowaną wiadomość. Sama mówiła, że zawsze będę mógł się do niej odezwać, bo po to mi daje numer.
@morgiel: miałem jakiś overthinking w tamtym momencie, więc opisałem te zmiany. wydaje mi się, że ona to odebrała jako jakiś atak schizofrenii czy innej psychozy.
@Smonk_Da_Wead: nie wydałem nigdy złotówki na leczenie uzależnień. w sensie na terapię. W Polsce można się skutecznie leczyć za darmo. U mnie problemem było to że może i przestałem ćpać, ale nie zastąpiłem tego niczym i wciąż byłem aspołeczny. Chodziłem też na grupy samopomocowe. One są trochę jak sekta albo religia. Człowiek tam przychodzi i każą mu w coś wierzyć. Jak tego nie rozumiesz to nic, wmawiaj sobie. Jak w
@morgiel: no dobra mogłem nawet jej tam udawać schizofrenika. terapeuta moim zdaniem zawsze powinien się zachowywać jak terapeuta. Tym bardziej że to jest osoba która otrzymuje wynagrodzenie z podatków. To jest służba państwu jak wybierasz taki zawód.
@Smonk_Da_Wead: ale mnie nie obchodzą ludzie typu politycy i patologiczne społeczeństwo. żyję w innym świecie. ja jedyny kontakt z Polską mam obecnie na wykopie. Jest pełno wartościowych ludzi na świecie.
@Ardeo: myślałem że mi #!$%@? i dostałem jakieś schizofrenii. próbowałem to obalić z każdej strony. chciałem żeby ktoś mi powiedział że np mam jakiś atak. a ja po prostu byłem w trakcie metamorfozy i stąd mi lekko odbiło. ja nie pisałem jej nic dziwnego. Tylko napisałem do niej za dużo informacji chyba. Chciałem w jednej wiadomości napisać jak najwięcej, żeby ona mi odpisała konkretniej co mi może być. Super porada
@Ardeo: jestem już po takich debatach, dlatego teraz szukam realnych rozmówców. Randomy są najlepsze bo nie szczypią się w język. Dosłownie ja najpierw byłem po takiej kilkudniowej debacie z ai. Później to napisałem terapeutce. Ona nie była jedyną osobą do której napisałem. Ale jej reakcja była jedną z najmniej empatycznych i terapeutycznych jakie otrzymałem od ludzi. Wszystkim pisałem to samo bo chciałem to konfrontować z różnymi ludźmi. Tylko tak mogłem
@Ardeo: to nie jest profesjonalna reakcja moim zdaniem. Olała wszystko to co napisałem i jedyne na co się wysiliła to napisała mi że potrzebuję psychiatryka. Ponad rok była moją terapeutką. Jak kończyłem terapię to mówiła mi że zrobiłem ogromne postępy i dużo większe niż przeciętna osoba z terapii. Gdyby nie to że ja chciałem tylko z nią pogadać o swoich przemyśleniach to bym się tym przejął. Dostałem kiedyś od niej
@Ardeo: jeśli terapeuta daje mi swój numer i zapewnia że mogę się odzywać gdy będę miał problem to liczę że poświęci mi np 5 minut czasu na rozmowę. Chociażby telefoniczną. 5-10 minut rozmowy. Jak nie to niech pali wroty i po co mi ten numer podawała. Ja o niego nie prosiłem.
@Ardeo: wniosek jest taki że nigdy nie miałem lepszej psychy i podważam umiejętności tej terapeutki. Gdyby nie taka pewność siebie i faktyczne dowody na to że zmieniam swoje życie to bym już dawno się poddał. Kiedyś chciałem zostać terapeutą leczenia uzależnień i od 3 lat się w tym edukuję. Zacząłem od terapii bo sam miałem największy problem. Jedyne dlaczego nie chcę zostać terapeutą to nie chcę mieć kontaktu z pacjentami.
@Ardeo: co do diagnozy to ja uważam że podstawa mojego uzależnienia jest adhd. Na końcu terapii pytałem o to czy ona widzi jakieś inne zaburzenia. Dostałem litanię o tym jak sobie dobrze radzę i nic więcej mi nie jest. Mieszkam w Niemczech i jestem umówiony na diagnozę. Uważam że podstawą u mnie było adhd bądź jakieś spektrum autyzmu. Ona mi tego nie zdiagnozowała tylko w diagnozie miałem uzależnienie od wielu
@Ardeo: ale to od tego zacząłem i później opisałem dokładnie o co mi chodzi. Żeby ona to przeczytała i mogła zareagować. Po co miałem czekać aż mi odpisze, tak możemy porozmawiać. Tylko oszczędziłem swój czas. Przez telefon usłyszałbym to samo.
@Ardeo: ja chodziłem do poradni i tam miałem łącznie 4 terapeutki. To była jakaś główna terapeutka co tam rządziła. Ja mam gdzieś leczenie uzależnień bo uważam że ono jest totalnie przestarzałe i niedostosowane do dzisiejszych czasów. Mi to nie pomogło i sam musiałem znaleźć pomoc. Do tego musiałem zwiedzić trzy kraje i nauczyć się dwóch dodatkowych języków oprócz polskiego.
chyba się wybiłem na tiktoku. nigdy więcej januszexów i innych podłych miejsc zarobkowych. od lutego nie pracuję na etacie. #!$%@? mnie w Niemczech jak psa, bo nie znałem jeszcze dobrze języka i nie znałem wszystkich swoich praw. teraz próbuję znaleźć alternatywne formy zarobku. idzie coraz lepiej. byłem uzależniony od social mediów, ale uwolniłem się od tego i teraz zarabiam na tym pieniądze. dostałem duże wsparcie od Niemców za to że mnie oszukali.
@Cognus: jeśli nie to to mogę być tłumaczem albo pracować w copywritingu. znam 3 języki i cały czas się ich uczę. Nie mieszkam w Polsce i prawie nie mam kontaktu z Polakami, więc nawet polskiego się uczę
@Cognus: To ucz się chociaż swojego żeby go lepiej znać. Polacy mają problem z wypowiadaniem się we własnym języku. I to duży problem. W końcu masz piękny język jest zarazem jednym z najtrudniejszych na świecie.
@Cognus: ja tylko jestem fanem języka polskiego oraz komunikacji. Nie pan ąę, tylko uważam, że ludzie przez nadmiar bodźców coraz mniej potrafią się komunikować między sobą.
@slapdash: jakie może? Widzę że masz problem z czytaniem po polsku. Moim zdaniem powinieneś przemyśleć uczęszczanie na korepetycje z języka polskiego. Uczęszczam na kurs integracyjny który sponsoruje niemieckie państwo. Po tym kursie dostaję papier że znasz kulturę niemiecką i język oraz możesz się ubiegać o obywatelstwo. Godności to ty nie masz co najwyżej i rozumu też pewnie niewiele. Za pół roku kończę kurs i mam mógłbym nawet się starać o
Moja matka przez całe moje dzieciństwo wywierała na mnie ocenowy terror. Jak miałem złe oceny, to miałem #!$%@?. Wmawiała mi, że jestem leniwym debilem i nic nie osiągnę. Ja nie potrafiłem się uczyć. Chciałem to robić, ale nie potrafiłem. Nigdy się nie uczyłem, bo nie wiedziałem jak. Umiałem jedynie to, co zapamiętałem na lekcji. Technika zdałem jako najlepsza osoba z klasy, a matury nie zdawałem, bo mnie nie dopuścili. W ostatniej klasie
@Berkel_88: kiedyś przeczytałem gdzieś że ADHD zostało wymyślone. I sam twórca to potwierdził przed śmiercią. Tak bardzo to zostało w mojej głowie że całkowicie wyparłem z siebie to że mogę mieć coś takiego. Według mojej mamy adhd to dziecko które robi #!$%@?. Ja byłem spokojnym dzieckiem, a #!$%@? miałem w głowie. No i moja mama stara nie jest, bo ma 47 lat teraz.
moja dziewczyna jest Niemką. mieszkamy razem blisko od roku. zagadała do mnie w pracy i to ona nawiązała kontakt. wykop tak bardzo zepsuł mi głowę, że miałem error i zastanawiałem się czy nie jestem w jakiejś symulacji. ładna, inteligentna Niemka spojrzała na p0laka
Dziś znowu wy będziecie siedzieć w klimatyzowanych biurach i mieszkaniach, na swoich wygodnych fotelach czy sofach, pijący dobrą kawę, pachnący i w czystych ubraniach.
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
@G06DbT: trzymaj się bratku i walcz. Półtora roku temu o tej godzinie wstawałem na tramwaj żeby jechać godzinę do podłej pracy na produkcji. dzisiaj nie muszę już pracować i teraz po prostu chilluję, bo nie jestem śpiący. też kiedyś myślałem że jestem za głupi.
czy też odnosicie wrażenie, że w ostatnim czasie w polskich social mediach jest jakaś lawina trolli? widziałem nawet jak jakieś lokalne portale informacyjne zwracają uwagę na to że ich spamują fejk konta.