Co sądzicie o mikro dawkowaniu amfetaminy? Zapraszam do poczytania o efektach na wikipedii, napiszę przykładowo że przy długotrwałym zażywaniu amfy zauważono wzrost IQ nawet o 5 pkt. Z innych spraw to: pobudzenie, koncentracja, chęć do roboty. Potwierdzone naukowo jest, że osoby pod wpływem amfy przykładowo lepiej prowadzą pojazdy. Ogólnie bardzo dużo plusów i ciekawa lektura.
Ja potrafię cały tydzień #!$%@?ć się w robocie, żeby w ostatni dzień #!$%@?ć amfę i wszystko ogarnąć i to luksusowo. Tak jak na trzeźwo nie mogę patrzeć na jakiegoś taska, to po amfie myślę sobie "dawaj go, robię go tu i teraz".
Dodatkowo amfa jest bardzo tania, naćpanie się wychodzi taniej niż #!$%@? alkoholem. Ostatnio 50g kupowałem za 500zł, gram za 10zł to jak za darmo.
#amfetamina
Ja potrafię cały tydzień #!$%@?ć się w robocie, żeby w ostatni dzień #!$%@?ć amfę i wszystko ogarnąć i to luksusowo. Tak jak na trzeźwo nie mogę patrzeć na jakiegoś taska, to po amfie myślę sobie "dawaj go, robię go tu i teraz".
Dodatkowo amfa jest bardzo tania, naćpanie się wychodzi taniej niż #!$%@? alkoholem. Ostatnio 50g kupowałem za 500zł, gram za 10zł to jak za darmo.
#amfetamina
Ze względu na zbliżające się badanie polegające na wetknięciu patyczka w cewkę moczową potrzebuje silnych leków otępiających/przeciwbólowych. Badanie teoretycznie niezbyt bolesne ostatnim razem skończyło się u mnie praktycznie PTSD z bólu, plus bałem się (słusznie) wysikać przez 24 godziny. Najgorszy dzień w moim życiu. Nie ma opcji żebym poszedł na to kolejny raz bez choćby mglistej obietnicy że będzie tym razem lepiej.
Lekarz rodzinna nie może wypisywać recept na opiaty czy inne tam pseudo-narkotyczne leki. Z tego co mówiła to jest zadanie jakiejś specjalnej poradni przeciwbólowej, a oni mnie zleją niewątpliwie. Zresztą, nie mam na to czasu. Lekarka twierdzi, że mogę to sobie ogarnąć przez internet.
Stąd moje pytanie do #medycyna i #narkotykizawszespoko - gdzie to kupić i co będzie najskuteczniejsze? Podkreślam, że nie interesują mnie walory rozrywkowe tych substancji, tylko coś co zredukuje ból przy penetracji mojego sprzętu przez pielęgniarkę.
W sumie zamiast czegoś przeciwbólowego to chyba lepiej byłoby coś znieczulającego, przynajmniej miejscowo. Przeciwbólowe ewentualnie już po zabiegu.
Na własną rękę to ketamina i podobne dysocjanty mogłyby się nadać. Choć DXM pewnie też by nieco znieczuliło.