Mircy! Co tu się #!$%@?ło, to ja nawet nie! Ja jebię. xD
Ten uczuć, gdy wrzucasz gównowpis, nie spodziewając się nawet gównomżawki, a po powrocie
z Ikei masz gównoburzę z piorunami, stulejarsko-bździągwiane dupbólenie, SIWY DYM I
NIEMCY NA MOTORACH!!!
Mamy tu typowe zjawisko, które średnio raz w tygodniu podsumowuje zgrabnie jakiś Mirek w GORĄCYCH. Znaczy się totalny ból dupy i komentowanie na siłę, ale byle #!$%@?ć. Oczywiście brak własnego zdania i brnięcie
Może ktoś chciałby się wybrać do muzeum powstania warszawskiego dziś na 16:15? Mam bilet normalny ale trochę mi się plany popsuly i nie pójdę, wystarczy napisać komentarz pod tym wpisem to zrobię małe losowanie, o ile będzie więcej osób chętnych niż jedna :-) #warszawa #rozdajo
"Upolowany łup, trzeba było uważnie pilnować – wystarczyło odłożyć go jedynie na moment, aby zaraz znalazł nowego właściciela. Taka sytuacja miała miejsce na naszych oczach w przypadku wyrzynarki, co widać na jednym ze zdjęć z naszej galerii, na którym jeden z mężczyzn próbuje odebrać przechwycony od niego towar."
Dziś na stacji benzynowej przy kasie stoi dwóch patoli z gimnazjum. Od dołu do góry ubrani w odzież patriotyczną. Beka, huehehe i tego typu zachowania. Jednemu z nich wypada 50 gr, wzrok na podłogę i beka nie? przecież nie będę się schylał. Matki piniondze! Widzę tą monetę, schylam się i podaję temu, który płacił. Wielkie oczy o #!$%@? co jest? O #!$%@? chodzi?
Parę dni temu próbując dokonać zakupu za pomocą mojej karty podarunkowej VIP w Home&You, dowiedziałem się że karta jest już nieważna. Wyjątkowo mnie to zestresowało ponieważ na karcie jest ponad 700 zł które zamierzałem wydać na urządzenie łazienki. Kartę dostałem na ślub 22 sierpnia 2015 roku, z informacją że jest ona ważna od dnia aktywacji (pierwszych zakupów). Ze względu na to zwlekaliśmy z żoną z pierwszymi zakupami w Home&You żeby aktywować
Sfrajerowałem się w identyczny sposób, tylko z siecią Plej. Potrzebowałem nowej usługi, bo chciałem korzystać w jakiś sposób ze slotu na kartę SIM w moim aucie. Kombinowałem z panem konsultantem w stylu "drugi numer i jakieś przekierowanie". I on mi wynalazł rozwiązanie. Podobało mi się. Podpisałem umowę. Koszty były symboliczne. Rozwiązanie okazało się fakapem, bo cośtam (nie pamiętam szczegółów). Poszedłem do typa, a on mówi, że "kurczę, no sory, faktycznie
Otóż za Waszą namową udałem się na #badoo - a było to prosto z #tinder. No więc #!$%@? takie letkie "z dyszczu pod rynnę". Po dwóch dniach w pełni osłupiały, skaryniały, zblazowany, zdegenerowany, zdołowany, ale jednocześnie pod wrażeniem postanowiłem dać Wam prezent; takie małe #rozdajo. Oczywiście nie jest to gadżet typu "wyślę pocztą którejś stulejce z punktujących". To jest Takie
Kilka razy oglądałem i tak samo nie mogę wyjść z dołu zażenowania. Rzecz się dzieje na polskim weselu. Wodzirej, główny wokalista w zespole TechnOSP #!$%@? techniawy na klawiszach. Występ na fejsie
Witam Mirki i Mirabelki. Na wyroku jestem juz od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz zakładam konto. Nie będzie #pokazmorde bo jestem brzydki jak noc. Jak się będziecie zachowywać to może zrobię #rozdajo.
Mirki, ja wiem, że nie wypada podsłuchiwać, ale jak ktoś drze mordę na cały autobus to jak tu nie...? Ale zacznijmy od początku, otóż jechałem dziś unibusem czy tam busem inter z Krakowa do Katowic, koło mnie dwóch typowych Sebixów. Rozsiedli się wygodnie i na start już piwerko - taterka, a jakże by inaczej. Seba w czapce ze szkła, Seba bez zęba - pucha. No i piją te swoje siury, podczas gdy
Ostatnio z niebieskim byliśmy na koncercie w Parku Oliwskim w #gdansk i tak sobie siedząc i słuchając koncertu w bocznej alejce zaczełam obserwować ludzi, którzy przechodzą. No muszę stwierdzić, że Ciekawy wieczór. Najpierw był typowy seba z karyną z trzema paskami na spodniach i na całą **** odpalone jakieś techno tak żeby specjalnie zagłuszyć koncert, późnniej idzie pani i mówi do koleżanki, że ona nie rozumie ludzi, którzy trują przyrodę a tu
Ja akurat nie mam potrzeby usiąść. Ale stoją starsze osoby w pobliżu.
Jakbym jednakowoż miał, to dałbym jej szansę, ogłaszając, że siadam. Jak nie zabierze, to siadam. :P (Oby nie miała wewnątrz gwoździ, czy coś.)
Ten uczuć, gdy wrzucasz gównowpis, nie spodziewając się nawet gównomżawki, a po powrocie
z Ikei masz gównoburzę z piorunami, stulejarsko-bździągwiane dupbólenie, SIWY DYM I
NIEMCY NA MOTORACH!!!
Mamy tu typowe zjawisko, które średnio raz w tygodniu podsumowuje zgrabnie jakiś Mirek w GORĄCYCH.
Znaczy się totalny ból dupy i komentowanie na siłę, ale byle #!$%@?ć.
Oczywiście brak własnego zdania i brnięcie