Mircy Pomocy! W okolicach roku 2000 (tak mi się wydaje) powstał dokument o chłopcu, który ma niepełnosprawnych intelektualnie rodziców i stara się pomóc utrzymać dom tj. chodzi sprzątać w sklepach, hoduje rybki i sprzedaje do sklepu akwarystycznego, generalnie cały dom jest na jego głowie. Wydaje mi się, że mieszkała z nimi jeszcze babcia i siostra. Dokument nakręcony został chyba przed świętami, z tego co pamiętam był tam motyw przygotowań świątecznych. Bardzo możliwe,
- 1
Moja ciotka była kiedyś żona Polaka, potem wyjechała do Niemiec i na imprezie poznała Turka. Po paru miesiącach rozwiodła się z Polakiem, wyszła za tego Turka, maja 2 dzieci i żyją ze sobą jakieś 25 lat w landzie Baden-Wurtenberg. Co o tym myślicie? #gownowpis #emigracja #zwiazki #polki #p0lka #zwiazki
PS: Dodam, ze ten Polak wpadł w alkoholizm i związał się
PS: Dodam, ze ten Polak wpadł w alkoholizm i związał się
Kryzys męskości, o którym tyle się dziś mówi, w dużej mierze wynika zatem z faktu, że kobiety częściowo wycofały swoje wsparcie dla mężczyzn. Nie mogą i nie chcą skupiać na nich całej uwagi. Kierują ją zatem na własny rozwój, życie zawodowe, karierę.
#przegryw #niebieskiepaski #niebieskipasek #rozowepaski #rozowepasek #p0lka
#przegryw #niebieskiepaski #niebieskipasek #rozowepaski #rozowepasek #p0lka
- 0
@konopiapolska: baby tak tylko pie*dolą, że my laski z dala od samców hihihihi xddd... do momentu spotkania z knagą mokebe albo innego Chada...
- 1
@smutasiarz: "ooo jaki fajny karzeł, zrób fikołka."
Spoko przyjacielu, możemy iść razem na kurs języka karłów. 170 here.
Spoko przyjacielu, możemy iść razem na kurs języka karłów. 170 here.
- 1
- 14
Spotkałem 3 #rozowepaski jak byłem do sklepu (18-20)lat, podsłyszałem konwersacje.
Co
Ej hihi zadzwoń do niej to znowu się #!$%@? k-rwa.
No jasne, tylko ku-wa bez przypału.
Ja pie-dole a pamiętacie kiedy ten c-el...
Co
- 1
@TechPriest: oj ktoś tu przespał ostatnie 15 lat.
#anonimowemirkowyznania
Sytuacja sprzed kilku lat. Ja i moja ex #rozowypasek wtedy lvl18. Ja: nieskromnie -inteligentny gość z dobrego domu, nastawiony na dobre studia, potem dobrą pracę, wierny, zapatrzony w partnerkę mimo młodego wieku, niebrzydki z ryja, wzrost: 172. Ona: mojego wzrostu, inteligentna, zaradna, ładna, w domu raczej się nie przelewało choć dawali całkiem dobrze radę, patologiczna matka na rencie, która uznawała, że jej rodzicielskie obowiązki zakończyły się z momentem wysrania swoich 3 potomków; ojciec nie żyje, ze śmiercią prawdopodobnie coś wspólnego mógł mieć alkohol. Był moment, że była we mnie mocno zakochana itd. Prawdziwa młodzieńcza miłość. Później zaczęło się nagle psuć. Dziewczyna poszła w tak zwane tango. Zerwaliśmy, ona co miesiąc zmieniała partnera. Później dowiedziałem się od wspólnej znajomej: no wiesz, bo ona to zawsze wolała trochę wyższych od siebie facetów. Dzisiaj oboje lvl28. Ja: tak jak zaplanowałem: dobre wykształcenie, dostatnie życie, u boku zajebista partnerka. Ona: brak studiów, robota w mięsnym, kaszojad na koncie z jakimś prymitywnym wsiurem z brudem za paznokciami, który jak się okazało bombał na boku jej 2 najlepsze psiapsi. Na końcu jeszcze z patusem wzięła ślub, żeby gowniakowi zapewnić "normalną rodzinę". Teraz oczywiście jak mi napisała: chciałaby cofnąć czas.( ͡° ͜ʖ ͡°) A wiecie co jest w tym najlepsze? Dzisiaj pewnie bylibyśmy razem, miałaby normalne życie i zapewniony spokój..... i pomyśleć, że to wszystko co ją faktycznie złego w życiu spotkało było tylko skutkiem jej niepohamowanej preferencji dotyczącej wzrostu partnera. Życie #!$%@? dla #!$%@? 10 centymetrów. #p0lka #zwiazek #logikarozowychpaskow #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Sytuacja sprzed kilku lat. Ja i moja ex #rozowypasek wtedy lvl18. Ja: nieskromnie -inteligentny gość z dobrego domu, nastawiony na dobre studia, potem dobrą pracę, wierny, zapatrzony w partnerkę mimo młodego wieku, niebrzydki z ryja, wzrost: 172. Ona: mojego wzrostu, inteligentna, zaradna, ładna, w domu raczej się nie przelewało choć dawali całkiem dobrze radę, patologiczna matka na rencie, która uznawała, że jej rodzicielskie obowiązki zakończyły się z momentem wysrania swoich 3 potomków; ojciec nie żyje, ze śmiercią prawdopodobnie coś wspólnego mógł mieć alkohol. Był moment, że była we mnie mocno zakochana itd. Prawdziwa młodzieńcza miłość. Później zaczęło się nagle psuć. Dziewczyna poszła w tak zwane tango. Zerwaliśmy, ona co miesiąc zmieniała partnera. Później dowiedziałem się od wspólnej znajomej: no wiesz, bo ona to zawsze wolała trochę wyższych od siebie facetów. Dzisiaj oboje lvl28. Ja: tak jak zaplanowałem: dobre wykształcenie, dostatnie życie, u boku zajebista partnerka. Ona: brak studiów, robota w mięsnym, kaszojad na koncie z jakimś prymitywnym wsiurem z brudem za paznokciami, który jak się okazało bombał na boku jej 2 najlepsze psiapsi. Na końcu jeszcze z patusem wzięła ślub, żeby gowniakowi zapewnić "normalną rodzinę". Teraz oczywiście jak mi napisała: chciałaby cofnąć czas.( ͡° ͜ʖ ͡°) A wiecie co jest w tym najlepsze? Dzisiaj pewnie bylibyśmy razem, miałaby normalne życie i zapewniony spokój..... i pomyśleć, że to wszystko co ją faktycznie złego w życiu spotkało było tylko skutkiem jej niepohamowanej preferencji dotyczącej wzrostu partnera. Życie #!$%@? dla #!$%@? 10 centymetrów. #p0lka #zwiazek #logikarozowychpaskow #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
- 166
Po przeczytaniu wielu wpisów sfrustrowanych panów udzielających się pod tagami #blackpill czy #redpill stwierdzam, iż Wasi guru tylko wykorzystują Waszą naiwność. Takich bzdur jakie ludzie tam postują nigdy wcześniej i nigdzie indziej nie przeczytałam.
Po pierwsze, zabieracie się od tego od za przeproszeniem pupy strony. Nie chodzi o to jacy NIE jesteście, czyli nie chodzi wcale o to czy nie macie kwadratowej szczęki, 185 cm+ wzrostu czy własnego mieszkania lub auta. O nie. Chodzi o to jacy jesteście. A często jesteście odpychający charakterem, co w 99% przypadkach jest powodem dla którego zostajecie odrzuceni.
Dlatego nie ma sensu popadać w mizoginię i wymyślać sobie powody dla których dziewczyna, która Ci się podoba jest z kimś a przecież on jest niski/biedny/patusem/tępy. Nie doszukuj się magicznej cechy, którą ta osoba posiada aby samemu ją wykształcić, bo nie o to chodzi.
Wystarczy
Po pierwsze, zabieracie się od tego od za przeproszeniem pupy strony. Nie chodzi o to jacy NIE jesteście, czyli nie chodzi wcale o to czy nie macie kwadratowej szczęki, 185 cm+ wzrostu czy własnego mieszkania lub auta. O nie. Chodzi o to jacy jesteście. A często jesteście odpychający charakterem, co w 99% przypadkach jest powodem dla którego zostajecie odrzuceni.
Dlatego nie ma sensu popadać w mizoginię i wymyślać sobie powody dla których dziewczyna, która Ci się podoba jest z kimś a przecież on jest niski/biedny/patusem/tępy. Nie doszukuj się magicznej cechy, którą ta osoba posiada aby samemu ją wykształcić, bo nie o to chodzi.
Wystarczy
- 47
Poznałam fajnego chłopca na #tinder w wieku 31 lat, miał być niedługo lekarzem choć mieszkał z rodzicami jeszcze... Ale to nic w sumie.
Najgorsze że okazało się że jest za #konfederacja xD
Błagam. Jak chcecie być brani pod uwagę to nie mówcie o swoich sympatiach politycznych
Najgorsze że okazało się że jest za #konfederacja xD
Błagam. Jak chcecie być brani pod uwagę to nie mówcie o swoich sympatiach politycznych
- 35
@AstraLavistA_Baby: tak było. Te 2 różne, hermetycznie odizolowane od siebie środowiska nie przenikajo się. Przecież te z tindera to wirtualne uberboty, które się nie materializują w świecie rzeczywistym.
- 7
@AstraLavistA_Baby: powiedz tej biednej różowej, która ma ciężki dzień, że chętnie pomożesz, ale pod warunkiem, że zaprosi Cię na kawę. Skutek: przegrywa - wyśmieje; normika - oleje albo powie że ma ma niebieskiego, chadowi #!$%@? kutange do białej kości. Tak będzie w 90%. Czy znajdzie się jedna, która pójdzie z normikiem, albo jedna która oleje chada? Oczywiście, ale wyjątek nie stanowi reguły. Problem przedmiotowego traktowania mężczyzn naprawdę istnieje i nawet
- 61
FRASZKA INCELA
Incel w prawicy trzyma benisa.
Śni o tuzinach Julek w gratisach,
że chapnie damę płodną i młodą -
na złość przegrywom z polską urodą.
Incel w prawicy trzyma benisa.
Śni o tuzinach Julek w gratisach,
że chapnie damę płodną i młodą -
na złość przegrywom z polską urodą.
Mianowicie chodzi o to, że po przyjeździe na rozładunek okazało się, że termin jest za godzinę...ale następnego dnia. Kłóciło się to dość mocno z ustaleniami spedycji która organizowała ten transport i zapewniała że żadnych awizacji nie ma i nie widzą problemu aby rozładunek nastąpił dzisiaj (choć termin rozładunku był rozciągnięty na dziś/jutro). Następny ładunek, który miałem podjąć już bezpośrednio pod dom był dodatkowym czynnikiem motywującym do załatwienia tej sprawy na swoją stronę.
Cały problem sytuacji prawdopodobnie polegał na tym, że w danym zakładzie danego dnia odbywał się audyt i nadgorliwa zapewne od niedawna brygadzistka za cholerę nie chciała przyjąć tego towaru, bo gdzieś tam dostawa była zapisana na 8:45 następnego dnia.
Niespecjalnie widziało mi się czekanie do jutra, zresztą nie było ku temu podstaw, a brygadzistka próbowała się mnie jakoś pozbyć, przyszła do mnie, zapytała się czy będę wyjeżdżał, odparłem że dopiero jak mnie rozładują (ale baaaardzooo spokojnie, przez kilka lat w branży zdążyłem się nauczyć tego, że pójście z kimś na wojnę to najgorsze możliwe rozwiązanie) i gdzieś około 20 minut później dostałem informację od spedytora, że dostał maila od Niemców (od których ma to zlecenie) że mam opuścić teren zakładu i nie ma szans na rozładunek dzisiaj bo...uwaga... rzekomo groziłem pracownikom firmy xD