@tutanota: Najmocniejszym punktem - ewidentnie atmosfera! To niebywałe i trzeba było tu być i to przeżyć. Idziesz sobie przez miasto a tu pełno ludzi, wszyscy radośni, uśmiechnięci, otwarci, weseli. Można się przybić piątkę, uścisnąć - wszystko w atmosferze tak mega sympatycznej że nigdy czegoś takiego nie widziałem. Mogę nawet powiedzieć, że Ci co wyjechali niech żałują. Standardowe pytanie "Where are You from" a potem rozmowa sama się kleiła. Rozmawiałem chybaPokaż całość

@ponty:
1) Nick to zmyła, prawie w ogóle nie pije (okazyjnie)
2) Nigdy

@DarkSideOfTheForce:
Jestem po 30stce, więc w porównaniu do dominującego wieku 20-24 lata - byłem tam staruchem.
Zdecydowałem się bo ja po prostu lubię ludzi, lubię pomagać. Takie #czujedobrzeczlowiek

@tutanota:
2) Szeroko rozumiany transport:
Głównie to wożenie biskupów czyli odbiory z lotniska/dworców. Zawożenie i przywożenie na katechezy które głosili w miejscach kilkanaście/dziesiąt km od Krakowa. Zmiana trwała 8 h, ale nierzadko zostawało się po godzinach - albo z konieczności, albo po prostu z przyjemności.
3) Ciężko mi tak na szybko wymyśleć.. Generalnie śmiesznie było w "wesołych autobusach" powracających z centrum, ale to bardziej radość a nie śmieszna sytuacja. ŚmieszyliPokaż całość

@tutanota: Nie tylko. Normalnym ludziom pomagałem będąc na dworcach i prywatnie na wydarzeniach typu Błonia czy Rynek. Ile razy wskazywałem ludziom drogę na przystanek, dworzec, jakieś miejsce, którą linią jechać - nie sposób policzyć. Po prostu setki razy. Kiedy byłem na dworcu w koszulce V - co 2 minuty ktoś podchodził i pytał o pociąg do Auschwitz, Wieliczki itd. Dodatkowo w Brzegach byłem na sektorze i tam dużo pomagałem zwykłymPokaż całość

@kppol: Nie

@Amadeszueusz: Tak. Wolontariusze mieli się zameldować tydzień przed (szkolenia z konkretnych zadań oraz BHP, medyczne, czy Policja). Co do kosztów - zgadza się, ale ja akurat popieram. Gdyby nie opłaty, byłoby masę osób które pod przykrywką wolontariatu chciałoby przyjechać i mieć wszystko za free, a potem by się wypięli tyłkiem i nie wiadomo by było kto naprawdę chcę robić, a kto wpadł w innym celu. Przy opłatach (do przeżycia) byliPokaż całość

@bartlej: Tak. To jest pewne że odbiór i wizerunek Polski w świecie - na bank poleci o 5000 leveli do góry. Jestem tego absolutnie pewny. Z przykładów - rozmawiałem z grupą Brazylijczyków i jedna dziewczyna sama z siebie (bez mojego pytania jak Ci się podoba) powiedziała bardzo entuzjastycznie wznosząc ręce do góry "This city is amazing!" ... Było to bardzo szczere i prawdziwe i bez kurtuazyjnego zmuszania do odpowiedzi naPokaż całość

@czteroch:

1) Zależy od miesiąca. Jestem na swoim (usługi, bez wchodzenia w branżę). Raz jest 2 tyśki, innym razem 12 tyśków, a jeszcze innym 500 PLN). Per saldo nie narzekam.

2) Głównie Fiaty 500 we wszystkich odmianach: zwykły, L, i X (X bardzo fajny), do tego Fiorino, Doblo, Octavia, Jeep Grand Cherokee, Alfa Mito
3) We własnym zakresie bo miejscowy

@tutanota:
4) Wiem co mnie zaskoczyło. To że się wielu przedsiebiorców wy***ało. Np stacja Bp na Bora się zatowarowała jak na koniec świata, a jak dziś pytałem laska powiedziała że cisza, nic, zero. Jedynie 2 autokary paliwo i jakieś drobiazgi, ale spodziewali się że będzie apokalipsa. Podobnie sklepy w galeriach handlowych. Ludzi pełno przy żarciu, KFC itd... a w sklepach pustki i to dosłowne. Większość chodziła grupami i jak 2Pokaż całość

@quartzu: Tak, miał zapłacić (mi to zbytnio nie przeszkadzało bo to nie majątek, a robił selekcję na tych co chcą coś robić).

Owszem - ale nie wynika to z bycia na pokaz. Po prostu wyjechali ludzie którzy mają na to wywalone, a przyjechali pozytywni i entuzjastyczni. I to jest przyczyna. Tak jak w życiu: na weselu sie bawimy - na pogrzebie smucimy.

Na dniach młodzieży się radujemy, a na coPokaż całość

@Rubeus_Hagrid: Zależy co rozumiesz pod pojęciem poznać. Rozmawiałem z bardzo wieloma dziewczynami z zagranicy, ale powiedzmy bez wymiany kontaktów na fejsie. Z kolei wśród wolontariuszy poznałem bardzo wiele fantastycznych ludzi z którymi wymieniliśmy sie kontaktami i mam nadzieję że te znajomości będą utrzymywane.
Jak facet mogę powiedzieć że wolontariuszki to idealne kandydatki na żony. Naprawdę. Ładne, mądre, uśmiechnięte, życzliwe. Do tańca i do różańca jak to się mawia. Mnie tenPokaż całość

@szukajac_wiedzy2: W całym tym AMA znajdziesz wiele literówek ponieważ staram się szybko pisać, aby każdy kto oczekuje odpowiedzi - nie musiał długo na nią czekać.

Winno się pisać "szóstoklasista" zamiast "sześcioklasista"

LINK

@zbiff: Nie. Selekcja była na wstępnym etapie (list intencyjny od np proboszcza). Jednakże to nie był problem.
Dodatkowo każdy wolontariusz był sprawdzany przez BOR i zdarzały się odmowy.
Rekrutacja to głównie długi formularz niczym wypełnianie CV

@ceizug: Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Na pewno. W parafiach były organizowane wyjazdy do różnych ciekawych miejsc. Na pewno Wieliczka i Auschwitz były mocno nawiedzane

@szpoq: Jak ktoś jest spoza Krakowa, to za te pieniądze miał nocleg, transport MPK i pełne wyżywienie na 2 tygodnie + parę innych drobiazgów.

@szpoq: Tak, 2 tygodnie. Tydzień samego ŚDM i wolontariusze przyjeżdżali tydzień wcześniej żeby być na szkoleniach itd.

Nie wszyscy oczywiście byli bardzo skorzy do pomocy, ale zaryzykuję że jakieś 80-90%.

@sp33dlink:

1) Najwięcej (zarówno ze statystyk jak i z widoczności na mieście) było Włochów i Francuzów. Flag niemieckich widziałem sporo, szwedzkich raczej nie. Trochę też z USA, ale jak rozmawiałem z nimi, to w dużej mierze to dzieci Polaków, którzy dawno temu wyemigrowali do USA, a teraz odwiedzili rodzinny kraj ojców i matek.

Ameryka Południowa gdyby tylko miała kasę, to by tu przyjechała wręcz w całości, ale niestety nie każdego staćPokaż całość

@szpoq: Pudło: w sektorze V. Owszem - w niedzielną mszę na Brzegach u mnie w sektorze było 2 wolontariuszy, + 3 gospodarzy (wolonatriuszki poniżej 18), 6 strażaków (2 PSP i 4 OSP) i 4 Skautki Europy. Zapotrzebowanie było dużo większe ale cóż, niektórzy zmęczeni siedzieli w "V" ce.

W innych sektorach bywało gorzej..

@tutanota: Podobno nawet głupoty - czyli jak ktoś się walnął przy wypełnianiu formularza i napisał np 26.03 a urodził się 25.03 to wywalało różnicę i odmowa. Sprawdzali podobno kredyty, podatki itp. Nie znam szczegółów, ale dość szczegółowo maglowali.